Najbardziej widoczne są te zmiany, które dotyczą zaplecza sportowego.
- Powstał kompleks boisk Orlik, otwarty jesienią 2009, kilka tygodni temu oddano do użytku nową bieżnie tartanową, a w ubiegłym roku szkolnym - boisko do siatkówki plażowej - mówi Elżbieta Płóciennik, dyrektor szkoły.
Odnowiono znajdujące się na szkolnych korytarzach portrety dyrektorów i absolwentów, niebawem gotowa będzie izba tradycji. Z pieniędzy przekazanych przez uczestników zjazdu w roku 2006 odnowiono kilka klas.
To zmiany dotyczące budynku i jego otoczenia. Ci, którzy kończyli ogólniak kilkanaście czy nawet więcej lat temu mogli tylko pomarzyć o takich zajęciach, w jakich biorą udział obecni uczniowie. Wszystko dzięki projektom, m.in. tymi realizowanymi we współpracy z wyższymi uczelniami: "Fizyka jest ciekawa", "Newton też był uczniem", "Poczuj chemię do chemii".
Od Kołłątaja sprzed lat obecna szkoła różni się też ogólną atmosferą. Przestały krążyć opinie o panującym tu rygorze, uczniowie nie muszą się tylko i wyłącznie uczyć.
- Nasze pomysły nie są ani odrzucane, ani krytykowane, ale rozpatrywane pod względem technicznym - mówi działająca w samorządzie uczniowskim Patrycja Przywara.
- Pani dyrektor sama angażuje się w to, co robimy - dodaje Małgorzata Kępa, również samorządowa aktywistka.
- Cała rada pedagogiczna jest przychylna uczniom. Panuje tu atmosfera więzi, ale i szacunku, co działa w obie strony - dorzuca Mikołaj Konieczny.
Nie jest to oczywiście szkoła idealna, bo wszystkim zdarzają się potknięcia. Nigdy zresztą idealną szkołą nie była, choć starsi absolwenci pamiętają już tylko te dobre chwile.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?