- Byłem przekonany, że będzie druga tura - mówi Jokś. - Trochę się dałem ponieść emocjom związanym z sytuacją z Mahle i publikacjami prasowymi. Ale okazało się, że nie pomogło to mojemu kontrkandydatowi. Cieszę się, że ludzie docenili to, co robimy. Cieszę się też, że w gminie nie będzie przestoju i od jutra praca rusza pełną parą.
Jokś uważa, że przegrana Ratajczaka to wynik niespójności i zbyt wielu ogólników w jego programie. - Mówił, że walczy z układami, a na pytanie, o jakie układy mu chodzi, odpowiedzieć nie umiał. Sam tymczasem wszedł w pewne układy.
Główny rywal Jarosław Ratajczak (PO) uzyskał tylko 26,7 proc. głosów. Trzeci kandydat Ryszard Nowaczyk (członek SLD wystawiony przez lokalny komitet OPS uzyskał 11,4 proc. głosów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?