18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Czy zlikwidują Związek Gmin Zlewni Górnej Baryczy?

Janusz Jaros
Janusz Jaros
Po ośmiu latach działalności prawdopodobnie zostanie zlikwidowany Związek, który miał zbudować wysypisko śmieci m.in. dla wszystkich gmin powiatu krotoszyńskiego oraz 14 innych gminny z pięciu sąsiednich powiatów. Tym samym zlikwidowane zostanie działające w Krotoszynie biuro Związku a burmistrz Julian Jokś straci pensję i posadę Przewodniczącego związku.

Związek Gmin Zlewni Górnej Baryczy powstał osiem lat temu po to by zbudować wielkie wysypisko śmieci z zakładem zagospodarowania i utylizacji. W jego skład weszło 17 gmin z pięciu powiatów południowej Wielkopolski, w tym wszystkie gminy powiatu krotoszyńskiego. Związek od początku borykał się z problemami. Najpierw miał budować wysypisko w Sulmierzycach, ale po protestach mieszkańców władze tego miasta wycofały swą zgodę.

Czytaj także: Krotoszyn - Nie będzie wysypiska?

Później planowano budowę w Wałkowie koło Koźmina, ale nie udało się pozyskać dotacji na inwestycję, szacowaną na 100 mln zł. Przedstawiciele gminy krytykowali opieszałość zarządu i wieloletniego przewodniczącego Związku Juliana Joksia. Wytykano mu też roszczeniową postawę: domaganie się podwyżki i służbowego samochodu. Po tej krytyce burmistrz Krotoszyna rozpoczął poszukiwanie inwestora, które okazały się bezskuteczne.

Czytaj także: Krotoszyn - Burmistrz chce podwyżkę i kolejny służbowy samochód

Ostatecznie gminy wchodzące w skład Związku Gmin Zlewni Górnej Baryczy chcą przyłączyć się do podobnej inwestycji tworzonej pod egidą władz Ostrowa. Jej zaletą jest to, że jest o wiele tańsza. Władze Ostrowa kuszą też tym, że gminy, które przyłączą się do ich inwestycji nie muszą szukać pieniędzy na wkład własny.
Sylwia Nowicka, rzecznik prezydenta Ostrowa zapewnia, że koszt budowy Zakład Zagospodarowania Odpadów przy ul. Staroprzygodzkiej w Ostrowie nie będzie droższy niż 40 mln zł, z czego - jak twierdzi - ponad połowę już zainwestowano.

- Mamy nowoczesną sortownię i kompostownię - mówi Nowicka. - Zaletą naszej inwestycji jest to, że nie wymagamy wkładu własnego gmin członkowskich. Na dokończenie inwestycji potrzeba jeszcze ok. 20 mln zł. Liczymy jednak na dotację w wysokości ok. 15 mln zł. Nawet jeśli tej dotacji nie dostaniemy, to inwestorem u nas jest Holdikom, który na budowę sam pozyska środki np. z emisji obligacji.

Czytaj także: Śmieci z Krotoszyna trafią do Ostrowa

Skąd tak duże rozbieżności w wartości podobnej inwestycji, skoro budowa zakładu w Wałkowie miała kosztować 100 mln zł? - My nie startujemy od zera. Można też inwestycję etapować. Różnice wynikają również z technologii. Można jeździć mercedesem, a można też kupić coś tańszego, skromniejszego - tłumaczy nam Tadeusz Witek z Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Ostrowie. Dodaje, że ostrowska inwestycja nie zakłada np. zakupu segregatorów śmieci za 4 mln euro za sztukę.

Czytaj także: Krotoszyn - Związek stoi w miejscu

- Jeśli mamy możliwość dofinansowania do zakupu mercedesa 85 proc., to staramy się o mercedesa - odpowiada burmistrz Pleszewa, Marian Adamek, który jest przewodniczącym zgromadzenia Związku Baryczy. Przyznaje on jednak, że oferta Ostrowa jest korzystniejsza, niż plany budowy zakładu w Wałkowie. - W ankietach, które wysyłaliśmy do marszałka sejmiku zarząd naszego związku rekomendował aby nasze gminy członkowskie wskazywały Ostrów - dodaje burmistrz Adamek.

Czytaj także: Krotoszyn - pożar na wysypisku

Przypomniał, że Ustawodawca zobligował gminy do tworzenia związków budujących zakłady zagospodarowania odpadów, a jeśli jakaś gmina tego by nie zrobi, to wówczas sejmik sam przyłączy taką gminę do któregoś związku.

Czy decyzja o przyłączeniu do inwestycji w Ostrowie oznacza likwidację Związku Gmin Zlewni Górnej Baryczy? Zdania są podzielone. Sylwia Nowicka, uważa, że Związek Baryczy nie może wejść do ostrowskiej inwestycji w całości. Podobnie sądzi Marian Adamek. - Decyzję o przyłączeniu do jednego z regionalnych zakładów zagospodarowania odpadów podejmują same gminy. Dlatego Związek Gmin Zlewni Górnej Baryczy nie zostanie. Jednak nasz Związek ma majątek i z tym majątkiem możemy wejść do Ostrowa - mówi.

Czytaj także: Krotoszyn - Miasto chce budować blok komunalny na starym wysypisku

Innego zdania jest jednak burmistrz Krotoszyna. - Walczę żebyśmy mogli wejść do inwestycji w Ostrowie jako Związek, ale każda gminy kombinuje na własny sposób i to może się źle skończyć - mówi Julian Jokś. Dodaje, że korzystniejsza od Ostrowa może być oferta Konina. - Konin oferuje nam niższe stawki za odbiór śmieci, dlatego postulujemy, aby powiększyć regiony, na których można się zrzeszać, bo jeśli będą ograniczone jak teraz, to nie będziemy mieli wyboru i musimy wejść do Ostrowa.

Czytaj także: Krotoszyn - nazbierali ponad 500 zużytych baterii

Burmistrz Krotoszyna ma również osobisty interes w przetrwaniu Związku, bo wraz z jego likwidacją, straci on stanowisko Przewodniczącego Związku i dodatkowe wynagrodzenie miesięczne w kwocie ok. 3 tys. zł. Zamknięte zostanie też Biuro Związku, mieszczące się w krotoszyńskim urzędzie miejskim.

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto