Kończące sezon 2010/11 spotkanie rozegrane zostało w sobotni wieczór w hali przy ulicy Młyńskiej. Wygrana gwarantowała naszemu zespołowi zakładaną przed sezonem piątą lokatę.
Od początku meczu grano punkt za punkt. Najpierw, Krzysztof Lubin ograł Przemysława Korzca a Tomasz Durajczyk nie sprostał Tomaszowi Piotrowskiemu. W kolejnych singlach Bartosz Kwodawski przegrał z byłym graczem Krotosza Kazimierzem Wiszowatym, ale grający na "dwójce" Adrian Rybak bardzo pewnie zwyciężył Krzysztofa Zielińskiego.
Również potyczki deblowe nie dały żadnemu z zespołów handicapu. Para Lubin/Durajczyk została pokonana przez Wiszowatego i Korzca, lecz duet Kwodawski/Rybak okazał się lepszy od dwójki Piotr Struś/Zieliński.
Końcowe fragmenty potyczki należały do miejscowych. Lubin przegrał co prawda z Wiszowatym, ale swoich oponentów ograli nasi trzej pozostali zawodnicy. Kwodawski zwyciężył Korzca, Durajczyk ograł Zielińskiego, a Rybak zdeklasował Piotrowskiego.
Jotkel wygrał więc z pingpongistami z Gorzkowic 6:4 i zrealizował przedsezonowy plan. - Musieliśmy być skoncentrowani od początku do końca spotkania - powiedział Durajczyk. - Rywal jest niżej notowany, ale postawił nam bardzo twarde warunki. Cieszy nas zwycięstwo i fakt, iż przez cały sezon nie schodziliśmy poniżej pewnego poziomu. Oczywiście mogliśmy zdobyć kilka punktów więcej, ale obecny bilans nie jest najgorszy. Mogę dodać, że w minionym sezonie nasza grupa pierwszej ligi była zdecydowanie silniejsza niż w latach poprzednich. Sam fakt, że grał w niej niedawny mistrz Polski Artur Daniel napawa optymizmem, gdyż poszczególne zespoły prezentują coraz wyższe umiejętności.
Wkrótce na łamach Informacji Krotoszyńskich ukaże się materiał podsumowujący minione rozgrywki na zapleczu ekstraklasy.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?