Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koźmińscy radni podnieśli znacznie swoje uposażenia. Zmuszono przewodniczącego do zwiększenia zaproponowanej kwoty!!!

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
Podczas listopadowej sesji Radni Miasta i Gminy Koźmin Wlkp. zajmowali się m.in. uchwaleniem nowej miesięcznej stawki uposażenia burmistrza i wzrostem swoich uposażeń.

Właśnie ta ostatnia kwestia pokazała, iż radni twardo potrafią walczyć o swoje uposażenia i chcą egzekwować literalnie rozporządzenie przyjęte prze Radę Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. To tam zostały określone nowe znacznie wyższe wysokości poziomu wynagrodzenia.
Przypomnijmy chronologię wydarzeń. Najpierw w nowelizacji z 17 września 2021 r. ustawy o pracownikach samorządowych, posłowie podnieśli z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto, górny ustawowy pułap wynagrodzenia, które może być wypłacane włodarzowi. Następnie Rada Ministrów w nowym rozporządzeniu płacowym z 25 października 2021 r. zwiększyła też uposażenia samorządowców. I co ważne wzrost ma nastąpić dla zatrudnionych na podstawie wyboru z wyrównaniem liczonym od 1 sierpnia br.

Nie zdecydowali się na propozycję przewodniczącego

Konsekwencją wzrostów włodarzy jest wzrost płacy radnych. Trzeba było określić nowe stawki z uposażeń miesięcznych rajców. Oczywiście ustawa mówi, iż mogą pozostawić je na takim samym poziomie, ale przedstawiciele społeczeństwa z wyborów nie chcą o tym słyszeć.

Przed tym dylematem o ile podnieść stanął też koźmiński samorząd. Warto dodać, że od wielu lat pensje radnych zmieniały się symbolicznie o wskaźnik inflacyjny. Dlatego przewodniczący rady Justyn Zaradniak podszedł do tej sprawy w sposób zrównoważony. Zaproponował podwyżkę. Przedstawił radnym propozycję. Wzrost miesięcznych uposażeń był znaczny. Przewodniczący miał zarabiać 1500 zł miesięcznie, przed podwyżkami pobierał z gminnego samorządu wynagrodzenie w wysokości 1208 zł. –

Argumentowałem, iż trzeba zawsze działać rozważnie i realnie podchodzić do każdej kwestii także tej-

mówi. Choć Zaradniak z racji funkcji oraz doświadczenia cieszy się w samorządzie koźmińskim wielką estymą, tym razem jego propozycje nie znalazły uznania.

Radni w wyważony, ale zdecydowany sposób domagali się wyższych podwyżek. Padły argumenty o corocznym zmniejszeniu wartości diety względem najniższego wynagrodzenia czy przeciętnej płacy. Zaradniak tłumaczy, iż rajcy powiedzieli wprost, skoro w innych samorządach, ich przedstawiciele podnoszą sobie znacznie uposażenia, to liczą że zostanie wypracowane w Koźminie rozwiązanie ich zadowalające. Przewodniczący zmuszony był zatem do przedstawienia nowej propozycji. Taką wkrótce przedstawił radnym. –

Zaproponowałem nowe, wyższe stawki. Zaznaczam jednak, iż maksymalnych nie przedstawiłem z prostego względu. Dieta to nie wynagrodzenie i tak do tego podchodzę-

tłumaczy.

Zdania w tej kwestii nie zmieniłem

Tym razem ta propozycja została zatwierdzona podczas komisji i przegłosowana podczas sesji koźmińskiego samorządu. Na 14 biorących udział w sesji tylko Marek Wieczny głosował przeciwko tej uchwale, a sam Zaradniak się wstrzymał od głosu. Reszta była za.

-Z jednego jestem zadowolony. Pozostałem wierny sobie i moje zdanie nie zmienia się w tej kwestii pomimo lat. Dieta ma nam wynagradzać ponoszoną stratę, a nie być wynagrodzeniem. Dlatego trzeba podchodzić realne do tego tematu. Pragnę zauważyć też postawę Marka Wiecznego, który głosował przeciw takim kwotom. Z drugiej strony powiem tyle. Radni mieli prawo do podwyżek, a że byli bardzo mocno zdeterminowani, to nie przyjęli mojej pierwszej propozycji- opowiada. Nie czuje się jednak przegrany. Wygrały przecież zasady demokracji, o które przecież on od początku zasiadania w radzie walczy. Warto dodać, iż w uchwale znajduje się zapis mówiący o tym, że brak radnego na posiedzeniu komisji lub sesji powoduje utratę apanaży każdorazowo w wysokości jednej czwartej przychodów. I tu też propozycje były różne. Radni wskazywali na inny procent. Jedna z luźno rzuconych propozycji mówiła o 50 procentach. Zgodzono się jednak z pomysłem, który zaproponował przewodniczący, Warto na koniec dodać, iż nie będą honorowane żadne usprawnienia. Jak radny nie przybędzie na posiedzenia, będzie miał uposażenie mniejsze o 25 procent w stosunku do wyjściowej kwoty

Stawki
Przewodniczący rady: 1933 zł, wczesnej pobierał uposażanie w wysokości 1208 zł.
Zastępca przewodniczącego: 1611- wcześniej 806 zł.
Przewodniczący komisji: 1504 zł. – dotychczas pobierali 672 zł.
Pozostali radni: 1074 zł. dotychczas zarabiali 537 zł.

Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że dieta przysługuje radnemu w formie ryczałtu miesięcznego za prace wykonywane na rzecz powiatu. W tym szczególnie za udział w sesji i komisji lub komisjach rady. Nie jest to wynagrodzenie, nie jest przez to ani opodatkowane, ani oskładkowane. Kwoty te radni otrzymują w takiej wysokości jak im wyliczono.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto