Kosiarski:Pan kłamie.Niech się Pan z tych słów wycofa. Rozum: Jako człowiek honoru. Jeśli się pomyliłem w tej kwestii- przepraszam

Zarzewiem do dyskusji, było rozpatrzenie wniosku Towarzystwa Atletycznego ,,Rozum”. W piśmie podpisanym przez prezesa zarządu Dariusza, Tadeusza Rozuma, zawarta była prośba o sfinansowanie siódemce utalentowanych zawodników wyjazdu zagranicznego.

Prezes przybywając na komisje długo wyjaśniał dlaczego zwraca się d rady o 50 tys. zł. z gminnego budżetu. Powody to przede wszystkim podniesienie poziomu sportowego zawodników oraz nagrodzenie sportsmenów za ich dotychczasowy trud i godne reprezentowanie klubu podczas zawodów rozgrywanych w amatorskiej odmianie sumo. Początkowo zarząd postanowił wysłać wymienionych we wniosku sportsmenów do USA. Kiedy ten kraj zwiększył obostrzenia sanitarne dla krajów znajdujących się w strefie Schengen, plany zmieniono. Postawiono na bliższe wyjazdy do Azerbejdżanu i na tereny należące do Federacji Rosyjskiej.
To tłumaczenie został przyjęte bez zastrzeżeń przez radnych. Jedynie rajca Bartosz Kosiarski zadawał pytania dotyczące szczegółów wyjazdu. Wszystko zmierzało do szczęśliwego końca i tylko niewiadomą pozostawała ostateczna kwota, którą rajcy przeznaczą ostatecznie dla sumitów.

Niektóre kluby się wspiera, inne niszczy

Wszystko zmieniła wypowiedź Kosiarskiego, który podzielił się swoimi obawami.

–Znam tych zawodników najlepiej z rady. Niektórych nawet trenowałem. Mam jednak dylemat-

rozpoczął. Jak zaznaczył dotyczy to sytuacji kiedy to do radnych przyjdą trenerzy klubów i poproszą o podobne wsparcie. A w Krotoszynie nie brakuje młodych utalentowanych siatkarzy, karateków czy zapaśników.

Niemniej w Krotoszynie widzi też tendencje odwrotną. Niszczeni niewygodnych klubów,–

Chcę wspomnieć o pewnym klubie, którego już na mapie miasta nie ma. Otóż ,,Delfin „zarządzany” przez Jacka Mielcarka nie pobierał żadnego wsparcia z budżetu miasta. Co więcej wpłacał do kasy budżetu gmin rocznie kwotę 50 tys. zł. I tak dobra inicjatywa dzięki decyzjom burmistrza Krotoszyna i prezesa Centrum Sportu i Rekreacji ,,Wodnik” została zaprzepaszczona.

Właśnie z tą argumentacją zaczął polemizować gość. –

Ta argumentacja jest wadliwa. Trafia jak kulą w płot-

rozpoczął. Jak wskazał istnienie każdego klubu zasadza się na rywalizacji. To z kolei generuje zdobywane punktów. Tymczasem ,,Delfin” postawił jedynie na szkolenie. –

Dlatego trzeba powiedzieć wprost Nie należy pytać czy ktoś odebrał szansę ,,Delfinowi”, tylko spojrzeć prawdzie w oczy i zaznaczyć, że likwidacja tego klubu była odebraniem szansy Bartoszowi Kosiarskiemu

**- mówił. Dodał, że ten klub był prowadzony tylko i wyłączne dla zysku, czego Tar, nigdy nie robił. Co więcej zarzucił Kosiarskiemu czerpane zysku z trenowana tam młodzieży.

-Teraz Pan kłamie. Nie brałem w tym klubie żadnych pieniędzy. Proszę zrozumieć Panie Rozum. Jacek Mielcarek sam ze składek zbieranych od rodziców, wpłacał 50 tys. zł.- dodawał. Wspominał, że widzi subtelną różnicę między zachowaniem władz ,,Delfina”, a postępowaniem którym kieruje się prezes TAR-u. Rozum kontrargumentował, iż Kosiarski nie rozumie działania współczesnego sportu, ani pod względem nadzorczym, ani od strony sportowej. Mówiąc to podniósł głos. –

Wspominając o różnych zagrożeniach pragnę uświadomić tylko radę. A od Pana wymagam trochę większego szacunku-

odpowiadał Kosiarski. -

Wzajemnie

- odciął się Rozum.

Pan jest kłamcą

Dyskusja się zaogniała. –

Muszę to powiedzieć. Pan jest kłamcą. Zacytuje to, co ludzie piszą na Facebooku. Pierwsze imię Rozuma to przemoc

. –

Pan natomiast jest tchórzem. To zdanie napisane kiedyś pod Pana adresem podtrzymuję dziś

- odparł Rozum.

Kosiarski nie zamierzał być dłużny. Zaapelował do swojego adwersarza, by ten zapanował nad emocjami. Zresztą jak dodał, jest zdziwiony, iż gość komisji przychodzący po prośbie na obrady komisji, nie tylko się bulwersuje się na zadawane pytania, ale podnosi ton i obraża radnego. –

Pan niech lepiej spojrzy w przeszłość-

odciął się na to przedsiębiorca.

Radnych, w tej kadencji Rozum pełni funkcję II wiceprzewodniczącego powiatu, próbowała pogodzić radna Sławomira Kalak. –

Słuchając retoryki i dyskusji panów zastanawiam się co o się stało, ze dziś toczycie taki spór-

mówiła dawna dyrektorka SP nr 1 w Krotoszynie. Przypomniała zdarzenia sprzed lat. Otóż obaj gentlemani wspólne zabiegali o poswatanie klas sportowych o profilu sumo w kierowanej przez nią placówce. Ta zgodziła się widząc szansę na rozwój sportowego dzieci ale i zauważyła grę do jednej bramki obu panów. –

Dziś apeluję do Was. Powróćmy do sytuacji jak za dawnych lat-

zakończyła.

Spór trwał w najlepsze. Rozum zapewniał, iż Kosiarski pobierał za trenowane w ,,Delfinie” pieniądze, ten temu kategoryczne zaprzeczał. –

Panie Rozum jeszcze raz apeluję. Niech Pan wycofa się z tego kłamstwa. Inaczej będę musiał zwrócić się do pewnych instytucji, o to by zadbały o ustalenie prawdy

- tłumaczył Kosiarski.

Jako człowiek honoru przepraszam
Odpowiedz Rozuma była taka. –

Można mi zarzucić wiele rzeczy. Na pewno jednak nie to, że nie jestem człowiekiem honoru. Jeśli prawdą jest, żeś szkoląc młodych w ,,Delfinie” nie pobierał pieniędzy, mówię przepraszam-

zakończył Rozum. Jako dowód iż jego intencje są szczere wstał i podszedł do Kosiarskiego. Ten odwzajemnił gest. Obaj podali sobie ręce. Rozum zaapelował jeszcze o skończenie jak to określił ,,debilizmu”. Objawia się on wzajemnym opluwaniem siebie w Internecie.
Ważna była reakcji sali na ten gest. Część klaskała. Większość jednak wyraziła dezaprobatę, traktując to jako swoisty rodzaj teatru i zagranie pod publiczkę.

Ostatecznie rada zgodziła się przeznaczyć z budżetu miasta kwotę 35 tys. zł. Ma być ona przeznaczona na wyjazd zawodników do Azerbejdżanu oraz na teren Federacji Rosyjskiej.
Tego zaszczytu dostąpią:

• Aleksandra Rozum
• Aron Rozum
• Zuzanna Krystek
• Kacper Mikołajczyk
• Kacper Wiatrak
• Mikołaj Mrowiński
• Lena Andrzejak