Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konrad Nowacki: Mieszkańcy nie będą terroryzowani przez pędzące pojazdy [WYWIAD]

Redakcja
arch. Konrada Nowackiego
Z Konradem Nowackim, jedynym kandydatem do Parlamentu Europejskiego z powiatu krotoszyńskiego rozmawiał Łukasz Cichy.

Proszę na początek o krótki biogram, krótką działalność polityczną, społeczną oraz wyborczą
Urodziłem się 3 października 1982 roku w Krotoszynie. Ukończyłem informatykę na Politechnice Poznańskiej. Pracuję jako administrator systemów informatycznych w jednym z wielkopolskich banków spółdzielczych. Zasiadam w Prezydium Rady Wojewódzkiej Partii Razem, a ponadto jestem członkiem Zarządu Osiedla nr 1 "Zduny Stare". Zajmuję się głównie polityką transportową, ale też pracuję z młodzieżą z różnych środowisk. Dla przyjemności studiuję filologię germańską. Wolny czas zajmują mi podróże i literatura faktu. Kandyduję do Parlamentu Europejskiego z listy KKW Lewica Razem - Partia Razem, Unia Pracy, RSS.

Dlaczego zdecydował się Pan na start do Parlamentu Europejskiego?
Polska jest częścią silnej Europy, moim zdaniem najlepszego miejsca do życia na Ziemi. Głos Polaków wpływa na to, jak Europa będzie wyglądać. Kandyduję, bo czuję się odpowiedzialny za przyszłość naszego kontynentu, za nasze bezpieczeństwo. Tylko będąc razem w UE będziemy w stanie obronić nasze wartości i nie pozwolimy, aby porządek narzucali nam wielcy globalni gracze, tacy jak Rosja, Chiny czy Stany Zjednoczone. Polska tylko w UE jest w stanie negocjować z nimi na równych prawach. Samotnie będzie drżeć o własny byt i liczyć na łaskę innych. Niestety z uwagi na problemy gospodarcze i rosnące w siłę ruchy nacjonalistyczne, UE może stracić swoją siłę. Europa pozostanie silna tylko, jeśli będzie się dalej integrować i zmniejszy nierówności między bogatszymi państwami zachodu a państwami mniej zamożnymi - taką drogę gwarantują tylko partie lewicowe, a w Polsce Lewica Razem.

Na chwilę obecną jest Pan jedynym kandydatem w Wielkopolsce pochodzącym z powiatu krotoszyńskiego. Co Zduny lub powiat zyskają, gdy zostanie Pan europosłem?
Przede wszystkim zyskają reprezentanta swoich interesów. Politycy przypominają sobie o powiecie krotoszyńskim przed wyborami i wtedy mówią o ważnych dla nas sprawach. Tak jest choćby z obwodnicami, zarówno Krotoszyna i Zdun, jak i Koźmina Wielkopolskiego. Wcześniej niektórzy z posłów wybranych z naszego okręgu głosowali przeciwko finansowaniu tych inwestycji. Czy możemy im tym razem zaufać? Im dalej od Krotoszyna, tym mniej komukolwiek na naszych sprawach zależy. Również dlatego zdecydowałem się startować, aby te dwie inwestycje zostały zrealizowane. Mieszkańcy Zdun, Krotoszyna i Koźmina Wielkopolskiego nie będą terroryzowani przez pędzące pojazdy. Dodam, że z listy KKW Lewica Razem startują tylko Wielkopolanie. Nie ma u nas "spadochroniarzy" z Warszawy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ >>> Propozycje kandydata partii Razem nt. transportu publicznego w powiecie krotoszyńskim <<<

Jakie problemy chciałby Pan poruszyć w PE?
Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Dlatego będę zabiegać o skrócenie czasu pracy do 7h dziennie, abyśmy mieli więcej czasu dla siebie i swoich bliskich. To rozwiązanie już bardzo dobrze funkcjonuje w kilku miejscach Europy, m.in. we Francji i Danii. Przypominam, że 8-godzinny dzień pracy ma już ponad 100 lat. Przez ten czas wydajność pracowników wzrosła, a wiele procesów jest zinformatyzowanych.
Kolejna sprawa to europejska płaca minimalna. Najwyższa pora, aby Polacy nie musieli wyjeżdżać z kraju, by zarabiać przyzwoicie. Dlatego powinniśmy porozumieć się z naszymi europejskimi partnerami i wynegocjować wspólne minimalne wynagrodzenie na terenie całej UE. Dla polskich pracowników oznaczałoby to znaczącą podwyżkę pensji. Unia Europejska powinna gwarantować godne warunki pracy i godne wynagrodzenia pracy wszystkim obywatelom państw członkowskich.

Czy start w wyborach do PE nie jest też przypadkiem treningiem przed wyborami do parlamentu krajowego jesienią br.?
Taka jest rola polityka, żeby reprezentować interesy mieszkańców swojego regionu, czy to w samorządzie, parlamencie krajowym, czy instytucjach europejskich. Teraz liczę na to, że uda się powalczyć o mandat europosła, ale jeśli to się nie uda, to z pewnością będzie szansa na mandat w Sejmie RP z powiatu krotoszyńskiego. Uważam, że należy ją wykorzystać. Jestem gotów podjąć takie wyzwanie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto