Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konferencja w Goli. CONCORDIA chce wprowadzić w 2019 roku ubezpieczenia suszowe [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
Uczestnicy konferencji w Goli odwiedzili pole pod Gostyniem dotknięte suszą
Uczestnicy konferencji w Goli odwiedzili pole pod Gostyniem dotknięte suszą Wiesław Zdobylak
Firm ubezpieczeniowa Concordia przygotowuje się do wprowadzenia już w 2019 roku ubezpieczenia od skutków suszy. To wymóg chwili, gdyż w tym roku susza dotknęła 80 proc. upraw w kraju, a ryzyko suszy, np. w Wielkopolsce, występuje średnio co 3 lata.

W chwili obecnej w Polsce obowiązuje sprawnie działający system ubezpieczeń rolniczych w dofinansowaniem z budżetu państwa w wysokości do 65 proc. Ubezpieczenia mają zastosowanie do tradycyjnych upraw i sprzedawane są w pakietach obejmujących niemal wszystkie ryzyka: przymrozki, ujemne skutki przezimowania, powódź, deszcz nawalny, grad, huragan. Z jednym wyjątkiem – ryzyka suszy. A ta staje się w Polsce coraz większym problemem, dotykając upraw tak ważnych dla gospodarki rolnej, jak pszenica czy kukurydza.
Co więcej, mimo iż aura staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, polscy rolnicy nie chcą za bardzo się ubezpieczać. O ile w Anglii ubezpieczone są praktycznie wszystkie uprawy, o tyle w Polsce ubezpiecza się średnio 800 tys. ha upraw na 11 mln ha wszystkich istniejących!

Pod względem opadów Wielkopolska jest jak Hiszpania
Tematowi ubezpieczeń suszo-wych poświęcona była konferencja zorganizowana w pałacu w Goli k. Gostynia 26 czerwca br. Jest to m.in. siedziba firmy Swiss Re, zajmującej się zaawansowanym wsparciem technicznym firm ubezpieczeniowych, takich jak Concordia.
Jak już wspomnieliśmy, polscy rolnicy niechętnie ubezpieczają swoje uprawy. Jeżeli już, to ubezpieczenia obejmują tradycyjne ryzyka w takich uprawach jak rzepak, zboża i kukurydza. W ubiegłym roku od ryzyka suszy ubezpieczyło się zaledwie... 200 rolników(!).

Wygląda to na paradoks, zwłaszcza w kontekście tegorocznej suszy. Dotknęła ona 80 proc. terytorium kraju, trwale niszcząc ok. 20 proc. upraw. Jak wynika z danych przedstawionych na konferencji w Goli przez Andrzeja Janca, dyrektora Biura Ubezpieczeń Rolnych Concordia Ubezpieczenia, susza szczególnie dała się w znaki centralnej Wielkopolsce, Kujawom i województwu lubuskiemu.
– Na przestrzeni ostatnich lat opady deszczu w Wielkopolsce wynosiły średnio 500 mm na rok. To jest wartość podobna do tej, jaka dotyczy niemal całej Hiszpanii. W chwili obecnej już brakuje 250 mm, co się przekłada na wielkie straty, głównie w zbożach jarych – mówił Andrzej Janca, zaznaczając, że akurat Hiszpania (obok Austrii) radzi sobie całkiem dobrze z ryzykiem suszy.

Propozycja dla polskich rolników
Polski model ubezpieczenia suszowego był uruchamiany kilkukrotnie, ale bez większego powodzenia.
– Ustawodawca zakłada odpowiedzialność za ryzyko suszy od 25 proc. ubytku w plonie. Oznacza to, że jeżeli szkoda wystąpi na poziomie 27 proc. ubytku w plonie, ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, natomiast jeśli np. ubytek w plonie wyniesie 23 proc. – rolnik nie otrzyma nic. Na tym tle, na przykładzie roku 2008, dochodziło do wielu nieporozumień z rolnikami i dlatego ubezpieczyciele praktycznie wycofali się z ubezpieczenia ryzyka suszy. Drugi problem wiąże się z szacowaniem procentowego ubytku w plonie. Brak rzetelnych statystyk rolniczych na poziomie gospodarstwa czy gminy nie pozwala w sposób jednoznaczny ustalić faktycznego plonu zbieranego historycznie przez rolnika. Nałożenie tych dwóch elementów powoduje, że system ten niestety się nie rozwija – podkreślał Andrzej Janc, dodając, że do precyzyjnego szacowania strat suszowych i skonstruowania dobrego modelu ubezpieczeń od tego ryzyka, firmy takie jak Concoria muszą posiadać odpowiednią ilość danych.
Obecnie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach udostępnia dane z monitoringu bilansu wodnego w skali kraju i poszczególnych województw. To jednak za mało. Dlatego Concordia planuje uruchomić program pilotażowy, który mógłby korzystać z danych satelitarnych, pozwalających oszacować wilgotność gleby nawet do głębokości 2 metrów na danym obszarze (nie mniejszym jednak niż 5 ha). W połączeniu z plonem referencyjnym na poziomie np. 3 t/ha w przypadku pszenicy, jest to szansa na opracowanie sprawnego i nowatorskiego systemu ubezpieczeń suszowych.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto