Pawełek podczas leżakowania ujawnił wszystkim znaną tajemnicę, że Franek pije niezdrową colę na świetlicy. Franek się wkurzył, bo oficjalnie coli nie pija, a już szczególnie na świetlicy, i zapowiedział, że poskarży się tacie Pawełka za te kłamstwa. W obronie Franka stanął jego kolega z podwórkowej paczki – Julek i również oświadczył, że poskarży się na Pawełka jego kolegom z POdwórkowej paczki, z którą ma dobre konszachty.
Czytaj także: Krotoszyn - Miasto finansuje wiejskie libacje?
Franek i Julek uważają, że Pawełek to straszny skarżypyta, a język mu lata, jak łopata, więc należy mu się lanie od samego Kaczora Donalda. Donald wprawdzie coli z kolesiami z podwórka nie pociąga, ale liczy się z małą, ale broniącą go paczką, którą rządzi sztywny Waldek. A Waldek choć sztywniak, to nie ma nic przeciwko temu, żeby jego kumple colkę sobie „na zdrowie” pociągali i to nie tylko na świetlicy, ale także w remizie, podczas zabawy w strażaków, bo taką zabawę Waldek uwielbia najbardziej.
Czytaj także: Internet stworzony do nienawiści?
Na to wszystko Pawełek powiedział, że zabawki zabierze i do przedszkola już nie wróci, bo woli grać w domu z kolegami w Monopoly. Pawełkowi to na pewno wyjdzie na dobre, ale kiedy wydorośleje reszta naszego przedszkola?
Czytaj także: Komentarze tygodnia Informacji Krotoszyńskich
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?