Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna ekshumacja niemieckich żołnierzy w naszym regionie. Tym razem w Tworzymirkach [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
Ekshumacji szczątków 12 niemieckich żołnierzy rozstrzelanych przez Sowietów 21 stycznia 1945 roku przy cmentarzu ewangelickim w Tworzymirkach k. Sulmierzyc dokonała 4-osobowa ekipa archeologiczna Stowarzyszenia POMOST z Poznania w dniu 9 czerwca 2018 roku
Ekshumacji szczątków 12 niemieckich żołnierzy rozstrzelanych przez Sowietów 21 stycznia 1945 roku przy cmentarzu ewangelickim w Tworzymirkach k. Sulmierzyc dokonała 4-osobowa ekipa archeologiczna Stowarzyszenia POMOST z Poznania w dniu 9 czerwca 2018 roku Stowarzyszenie POMOST
9 czerwca br. w Tworzymirkach (gm. Milicz), niedaleko Sulmierzyc, dokonano kolejnej w tym roku ekshumacji szczątków niemieckich żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej. Tym razem natrafiono na masowy grób, w którym spoczywało 12 osób w różnym wieku. Na ich ślad trafiono dzięki naszym publikacjom.

Na ślad masowego grobu żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej w Tworzymirkach Stowarzyszenie POMOST z Poznania oraz Instytut Pamięci Narodowej natrafiły dzięki powiadomieniu Grzegorza i Przemysława Stańczyków z Cieszkowa poruszonych artykułem o ekshumacji szczątków niemieckich żołnierzy w Ujeździe k. Chachalni.

ZOBACZ TAKŻE: Ekshumacja dwóch niemieckich żołnierzy w Świnkowie

ZOBACZ TAKŻE: Odkryto masowy grób niemieckich żołnierzy w Wodnikowie Górnym

Grzegorz Stańczyk, dziś 69-latek, zgłoszenia do IPN i POMOSTU dokonał w maju ub.r.
Historię rozstrzelania niemieckich żołnierzy przy cmentarzu ewangelickim w Tworzymirkach poznał dzięki relacjom swojej babci, nieżyjącej już Marianny, i ojca, Tadeusza, 91-latka żyjącego do dzisiaj w Tworzymirkach.
– Oboje zostali wywiezieni w 1941 r. na roboty przymusowe, najpierw do Trzebicka, a potem do Tworzymirek, gdzie pracowali przy bydle mlecznym u miejscowego gospodarza – opowiada o wojennych perypetiach swojej rodziny Grzegorz Stańczyk.
Zimą 1945 r., kiedy losy wojny zdawały się już rozstrzygnięte, front wschodni przybliżył się do powiatu milickiego. Już 19 stycznia niemieckie władze wojskowe zarządziły ewakuację całej ludności cywilnej na Zachód. We wsi pozostało tylko dwóch niemieckich autochtonów oraz Stańczykowie.
– Oni musieli opiekować się zwierzętami. Po dwóch dniach, 21 stycznia 1945 roku, do wsi wkroczyło 12 niemieckich żołnierzy. Byli rozbrojeni, jedynie dwóch najmłodszych miało przy sobie broń. Żołnierze noc spędzili w dworskiej stodole pod Tworzymirkami, w dzień ukrywali się w okolicy, a wieczorem przyszli do obory, gdzie zostali poczęstowani mlekiem przez znających język niemiecki babcię i ojca. Żołnierze byli spokojni i opanowani. Potem ruszyli w drogę do Milicza. Trafili jednak na przyczajonych w pobliżu cmentarza czerwonoarmistów, którzy ich bez ceregieli rozstrzelali. Ich ciała porzucono na śniegu w pobliżu lasu, kilka metrów od narożnika cmentarza, o czym mój 14-letni wówczas ojciec poinformował niemieckich autochtonów, prosząc ich, by zajęli się ciałami i zabezpieczyli dokumenty zabitych. Pochowano ich w masowym grobie, który już po wojnie został rozkopany przez dwóch ludzi z Lipówka i Średziny – kończy swoją opowieść Grzegorz Stańczyk.
Przeprowadzona 9 czerwca przez 4-osobową ekipę ze Stowarzyszenia POMOST całodzienna ekshumacja w pełni potwierdziła prawdziwość opowieści cieszkowianina. W masowej mogile pod lasem znaleziono szczątki 12 osób: ich kości były przemieszane i znajdowały się na różnej głębokości, np. tuż pod ściółką znaleziono nieśmiertelnik i kawałek czaszki. W sumie odnaleziono 4 nieśmiertelniki, sporo łusek i guzików, grzebień, broszkę, wieczne pióro, gwizdek i odznaczenia wojenne.
Szczątki poległych żołnierzy spoczną na niemieckim cmentarzu wojennym w Nadolicach Wielkich k. Wrocławia.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto