Kobylińskie kino Świt będzie świetlicą?

Fakty są brutalne: „Bieżący stan techniczny obiektu zły. Stwierdzono: zniszczona, wymagająca wymiany stolarka okienna i drzwiowa; brudne ściany, sufity oraz ubytki w tynku w pomieszczeniach garderoby, gospodarczych, rozdzielni elektrycznej, pomieszczeniach sanitarnych, korytarzach; zniszczona posadzka w pomieszczeniach garderoby, rozdzielni elektrycznej, korytarzach; zniszczona armatura sanitarna w pomieszczeniach sanitarnych; brak wentylacji w pomieszczeniach sanitarnych; otoczenie budynku – zły stan techniczny chodników – znaczne ubytki w płytach chodnikowych. Utrzymanie właściwego stanu sanitarnego uniemożliwia opisany wyżej stan techniczny obiektu”. Tyle mówi suchy raport na temat aktualnego stanu technicznego sporządzony w połowie lipca przez sanepid na zlecenie gminy Kobylin.
Na temat ewentualnego remontu i przeznaczenia wspaniałego ongiś kina „Świt” rozmawiali radni Rady Miejskiej zgromadzeni na wspólnym wyjazdowym posiedzeniu komisji tematycznych w poniedziałek 28 listopada w jednym z pomieszczeń kinowych użytkowanych przez lokalny klub sportowy. Radni zastanawiali się, w jaki sposób, za ile i kiedy będzie możliwe przeprowadzenie generalnego remontu sali widowiskowej na 180 osób, dwóch pomieszczeń garderoby, dwóch kabin ustępowych, pomieszczeń gospodarczych (jedno z nich jest wykorzystywane jako harcówka) oraz obszernego korytarza z zabytkowymi już dziś gablotami, kasą biletową i szatnią. – Szkoda, aby ten obiekt dalej niszczał. Nie będzie już tu co prawda funkcjonowało kino, bo nie ma na nie zainteresowania, ale pamiętajmy, że wielokrotnie spotykali się tutaj na różnych imprezach seniorzy. Może warto, ze względu na brak barier architektonicznych, zrobić tutaj porządek, naprawić przeciekający dach i oddać obiekt we władanie lokalnych stowarzyszeń i organizacji pozarządowych – głośno zastanawiał się burmistrz Bernard Jasiński, którego w tym względzie z miejsca wsparło kilku radnych.
Kwestią najbardziej palącą jest ustalenie, czy remont zamkniętego kilka miesięcy temu obiektu w ogóle jest opłacalny i czy będzie zainteresowanie jego użytkowaniem.
Przysłuchując się rozmowom radnych można było odnieść wrażenie, że wielu z nich ma sentymentalny stosunek do byłego kina „Świt” (Ostatni raz byłem tutaj lata temu, z narzeczoną, na filmie – żartował przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Dżygała) i nie wyobraża sobie, by obiekt skazać na zagładę. Oczekują zatem ze strony burmistrza jakiejś inicjatywy w tej sprawie.
Ważny był głos radnego Tomasza Jasińskiego, szefa opozycyjnego klubu radnych „Dziewiątka”, który opowiadał się za utrzymaniem budynku byłego kina przy życiu. – Klub zbierze się na specjalnym spotkaniu i przedyskutuje sprawę ewentualnego remontu i przeznaczenia byłego kina. Stanowisko klubu radnych „Dziewiątka” zostanie przedstawione na następnym posiedzeniu komisji tematycznych, czyli 12 grudnia, przy okazji dyskusji na temat przyszłorocznego budżetu.

+++