Na czas Dni Koźmina Wlkp. ul. Strzelecka została zmieniona na jednokierunkową, a policja ustawiła tam znak zakazu wjazdu, który dla uczestników koźmińskiego święta był zupełnie niewidoczny, bo zasłonięty drzewem.
Policja patrolująca kierowców zmierzających na imprezę, "wręczała" im mandaty, za niedostosowanie się do komunikaty drogowego - zakazu wjazdu. Jednocześnie zapomniała przy tym, o zakryciu dotychczasowego oznakowania - nakazu jazdy z prawej strony znaku.
Tomasz Knapik, jeden z ukaranych kierowców złożył do sądu wniosek o uchylenie prawomocnego mandatu karnego i sprawę wygrał.
- Sąd uchyla mandat jeżeli karę grzywnę nałożono za czyn nie będący wykroczeniem. Kierowca jechał stosując się do widocznego znaku nakazującego jazdę z prawej strony znaku. Znak oznaczający zakaz wjazdu był słabo widoczny. Ponadto przy sprzeczności znaków kierowca nie może być ukarany za niedociągnięcia związane z organizacją ruchu - czytamy w postanowieniu Sądu Rejonowego w Krotoszynie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?