Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

INTERWENCJE: Najpierw przyznali rodzinie dziecko, a po decyzji PCPR w Krotoszynie chcą je zabrać [ZDJĘCIA]

Redakcja
arch. A. Cerekwicka
Do naszej redakcji napisali zbulwersowani mieszkańcy Krotoszyna, którzy zainteresowali nas tematem pani Aleksandry Cerekwickiej z Krotoszyna, która zmaga się z dużym problemem.

Aleksandra Cerekwicka jest nauczycielką od 16 lat. Mieszka razem z mężem i trójką dzieci w Krotoszynie. - Dwójkę - 8-letnią Lenę i 7-letniego Marcela - adoptowałam. Syn jest niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym oraz ma autyzm. 5-letnia Vanessa jest w rodzinie zastępczej, a proces adopcyjny jest w toku. Od trzech tygodni mieszka z nami Amelia, która obecnie ma 4 tygodnie. Ona także jest w pieczy zastępczej. Jestem z mężem rodziną zastępczą niezawodową od 2012 roku. Szkoliło nas Powiatowe Centrum Pomocy Społecznej w Krotoszynie – zaczyna pani Aleksandra.

Kiedy w grę wchodzi dziecko

Internauci, którzy zainteresowali nas tematem informują, że pani Aleksandra to kobieta anioł, na którą zawsze można liczyć.

- Pomagała innym. Teraz sama potrzebuje pomocy. Daje dom dziecku, które pokochała, a teraz chcą je jej zabrać. Cóż za bezduszność – to jeden z wielu komentarzy pod postem pani Agnieszki na jej prywatnym portalu facebookowym.

Kontaktujemy się z panią Aleksandrą, która zgadza się na rozmowę. Okazuje się, że sprawa dotyczy małej Amelii, którą sąd w Głubczycach umieścił w rodzinie pani Aleksandry 17 marca na mocy postanowienia o tymczasowym zabezpieczeniu. - Amelia pochodzi właśnie z tego terenu jak i dwójka dzieci, które u mnie mieszkają – mówi nasza rozmówczyni.

Sprawa rozpoczęła się po telefonie z PCPR Krotoszyn. - Poinformowano nas, że opinia do sądu na temat naszej rodziny jest negatywna i że rodzina zastępcza zostanie rozwiązana. Dzwoniła pani organizator pieczy zastępczej w Krotoszynie. Próbowałam z nią rozmawiać, przekonywać, że ta decyzja jest krzywdząca, ale nic to nie dało – dodaje pani Aleksandra.

Jak dowiedziała się nasza rozmówczyni nie dopilnowano procedur ze strony PCPR Głubczyce. W poniedziałek, 6 kwietnia znów zadzwoniono do pani Aleksandry. Okazało się, że sąd zmienił postanowienie i wskazał inną rodzinę. Odbiór dziecka zaplanowano na godzinę 10.

- Ja postanowienia sądu nie mam do dziś. Nie znam treści opinii na mój temat, ani uzasadnienia tej zmiany. Wnioskowałam o to. Czekam na odpowiedz. Przekazanie dziecka jednak się nie odbyło ze względu na stan epidemii i fakt, że oczekujemy na badania na COVID 19. Następnego dnia zaproponowano nam rozmowę w PCPR Krotoszyn po uzyskaniu wyniku. Jednak postanowienie sadu jest w mocy i po wszystkim będę musiała przekazać Amelię. Podejmę próby rozmów, ale nie spodziewam się pozytywnego efektu – mówi pani Aleksandra.

Dlaczego taka, a nie inna decyzja?

Pani Aleksandra wspomina zdarzenie z grudnia ub. roku. To właśnie wtedy, pracownicy PCPR wraz z policją pojawili się w jej domu. - Mnie nie było. Mąż otworzył i usłyszał, że był anonimowy donos na krzyki i wulgaryzmy pod adresem dzieci w naszym domu. Zamarł. Owszem kłócimy się czasem, a dodatkowo nasz niepełnosprawny syn czasami cale dnie krzyczy bo się boi wszystkiego. Nigdy jednak nie pytano nas o to - o pomocy już nie wspomnę – kontynuuje pani Aleksandra.

Od tego czasu poza dzielnicową, nikt z państwem Cerekwickimi nie kontaktował się w tej konkretnej sprawie. 2 marca rozmawiano na ten temat w PCPR i skierowano panią Aleksandrę z mężem na terapię małżeńską do Wrocławia.

- Anonimowy donos zrobił z nas rodzinę na cenzurowanym. Nie wiem kto dzwonił i czy w ogóle ktoś dzwonił bo żadnych dokumentów nie widziałam. Zamierzam oczywiście podjąć kroki w tej sprawie bo na tej zasadzie mogę zadzwonić i oskarżyć każdego – mówi pani Aleksandra.

Dzieci to sens ich życia

Jak podkreśla pani Aleksandra, dzieci to sens jej i męża życia. Biologicznych dzieci nie mogą mieć więc zgłosili się na kurs dla rodzin zastępczych. Jest wiele dzieci, którym trzeba pomoc i jej rodzina tak powstała. - Adoptowaliśmy dwójkę dzieci dlatego, że chcieliśmy mieć rodzinę. Każde z nich pochodzi z różnych miejsc w Polsce, a nasze dzieci adoptowane to dzieci romskie. Stworzyliśmy z mężem rodzinę i kochamy nasze dzieci nad życie. Amelia to kolejny członek naszej rodziny - nasza córka, siostra naszych dzieci i wnuczka swojej babci. Od pierwszego dnia w naszym domu. Zabranie jej byłoby jak powolne konanie. Gdy pomyślę o tym robi mi się słabo. Gdy dzieci usłyszały o tym - choć chronimy je jak możemy - przepłakały cały dzień – dodaje pani Aleksandra.

Najgorsze, co jednak usłyszała pani Aleksandra od pani z PCPR to słowa: - Tak naprawdę to ja naraziłam dzieci na stres przywożąc dziecko, które mi zabiorą. PCPR ma oczywiście prawo zabrać dziecko, ale przysięgam, że nie spodziewałam się takiej reakcji kompletnie. Tyle lat nienagannej współpracy, same pozytywne opinie i nagle coś takiego. Liczę nadal na kompromis, podejmę wszystkie rozmowy i będę starała się przekonać PCPR do zmiany stanowiska. Tymczasem każdy dzień to niepewność i stres dla wszystkich. O krzywdzie dziecka już nie wspomnę – kończy pani Aleksandra.

STANOWISKO POWIATOWEGO CENTRUM POMOCY RODZINIE W KROTOSZYNIE

Poprosiliśmy o stanowisko w tej sprawie dyrekcję PCPR w Krotoszynie, które otrzymaliśmy. Pełną treść oświadczenia prezentujemy poniżej.

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie informuje, że w dniu 31.03.2020 r. uzyskało informację o umieszczeniu od dnia 17.03.2020 r. małoletniego dziecka rodzinie zastępczej u Państwa Cerekwickich. O zamiarze przyjęcia dziecka oraz o jego umieszczeniu rodzina zastępcza miała obowiązek powiadomić organizatora pieczy zastępczej niezwłocznie.
W dniu 1 kwietnia 2020 r. do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie wpłynęło postanowienie Sądu Rejonowego w Głubczycach III Wydział Rodzinny i Nieletnich wydane w trybie zabezpieczenia o umieszczeniu na czas trwania postępowania małoletniego dziecka w rodzinie zastępczej. Tego samego dnia PCPR w Krotoszynie wystąpiło z zapytaniem do PCPR w Głubczycach oraz Sądu Rejonowego w Głubczycach, na podstawie jakich dokumentów zostało umieszczone dziecko u Państwa Cerekwickich. Okazało się, że zarówno Sąd jak i PCPR w Głubczycach dysponowało opinią o rodzinie zastępczej Państwa Cerekwickich z sprzed kilku lat. Opinia taka jest nieaktualna i nie powinna być brana pod uwagę.
Jednocześnie Sąd Rejonowy w Głubczycach pismem z dnia 01 kwietnia 2020 r. wystąpił do Starosty Krotoszyńskiego o wydanie opinii na temat rodziny zastępczej w trybie art. 5792 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. 2019 r., poz. 1460 ze zm.), zgodnie z którym przed umieszczeniem dziecka w rodzinie zastępczej lub rodzinnym domu dziecka, sąd zasięga opinii starosty właściwego ze względu na miejsce sprawowania rodzinnej pieczy zastępczej - w przypadku umieszczenia dziecka w rodzinnej pieczy zastępczej na terenie innego powiatu niż powiat miejsca zamieszkania dziecka.
Organizator pieczy zastępczej wydał niezwłocznie stosowną opinię opierając się na aktualnym stanie rodziny zastępczej, biorąc zwłaszcza pod uwagę ich aktualną sytuację oraz wspólne spotkanie z rodzina 2 marca. Niniejsza opinia została w dniu 2 kwietnia 2020 r. wysłana do Sądu, zgodnie zresztą ze zobowiązaniem Sądu. Nadto przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie nakładają na organizatora pieczy zastępczej obowiązku przesyłania odpisu takiej opinii stronom postępowania – w tym przypadku między innymi Państwu Cerekwickim, którzy jako uczestnicy postępowania mają do niej pełen wgląd poprzez dostęp do akt sprawy sądowej. W tym przypadku organizator pieczy zastępczej działał zgodnie z zobowiązaniem nałożonym przez Sąd Rejonowy w Głubczycach.
Tym niemniej organizator pieczy zastępczej, pomimo braku takiego obowiązku, poinformował o wnioskach tej opinii telefonicznie ze względu na konieczność zachowania norm bezpieczeństwa obowiązujących w okresie ogłoszonego stanu epidemii. Po otrzymaniu negatywnych wyników badań na obecność koronawirusa organizator pieczy zastępczej planuje spotkanie z rodziną z zachowaniem wszelkich środków ostrożności.
Ponadto rodzina zastępcza zobowiązana jest do współpracy z organizatorem rodzinnej pieczy zastępczej, a przyjęcie dziecka do rodziny jest jednym z najważniejszych momentów, bowiem dotyczy planowania całego życia przyjmowanego dziecka oraz życia rodziny zastępczej. W tym przypadku elementu współpracy ze strony rodziny zastępczej zabrakło, albowiem bez żadnego porozumienia z organizatorem pieczy zastępczej wyrazili oni zgodę na przyjęcie kolejnego dziecka do rodziny zastępczej, pomimo zgłaszanych organizatorowi pieczy zastępczej problemów.
Odnosząc się do wspominanego spotkania w PCPR rodzina zastępcza sama przyznała, że boryka się z problemami, których ze względu na ochronę danych nie możemy upubliczniać. Spotkanie miało na celu omówienie sytuacji rodziny i poszukanie rozwiązań akceptowanych przez rodzinę i organizatora. Uzgodniono takowe rozwiązania, przekazano rodzinie adresy i miejsca gdzie mogą się udać, aby uzyskać wsparcie. Z posiadanych przez PCPR informacji wynika, że rodzina umówiła się na konsultację, jednak ze względu na epidemię jest to obecnie niemożliwe.
Z informacji uzyskanej od Pani Cerekwickiej wynika, że zna treść postanowienia Sądu Rejonowego w Głubczycach.
Dobro dziecka jest priorytetem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. To, że dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych są pozbawione opieki swoich rodziców nie oznacza, że można nimi dysponować z pominięciem prawa, nie uwzględniając przy tym możliwości wychowawczych rodziny zastępczej, albowiem w takim przypadku dobro małoletniego dziecka może być zagrożone.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Epidemia koronawirusa – raport minuta po minucie o najnowszych informacjach dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Koronawirus w Polsce i na świecie. W piątek 23 242 nowe zaka...

KORONAWIRUS: Wszystko zaczęło się od jednej osoby. Co nas cz...

POŻEGNANIE: Ostatnia droga i pożegnanie ks. Jana Robakowskie...

Kl. VI c - 1972 r.

Sprawdź co skrywa historia krotoszyńskiej Szkoły Podstawowej...

KrotoFestu 2020 nie będzie! Zapraszamy do wspomnień z ubiegł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto