Początkowo uroczystość miała się odbyć na rynku przy okazji imprezy „Krotoszyn z Okrasą”, ale przeniesiono ją do ratusza. Wstęp mieli tam tylko zaproszeni goście. Przed wejściem zaproszenia sprawdzała skrupulatnie straż miejska. Burmistrz tłumaczył zmianę planów zapowiedziami zorganizowania manifestacji jego przeciwników. Twierdził, że jeden z radnych miał zorganizować mu odpowiedni „aplauz”, więc chciał uniknąć prowokacji. Z zaproszeń na skromną uroczystość skorzystali tylko pracownicy burmistrza i radni z popierającej go koalicji. Brakowało opozycji. – Myśmy jako klub nie podejmowali decyzji o bojkocie. To wyszło od każdego z serca. Widocznie każdy z nas ocenia tą nagrodę tak samo – powiedział nam radny PO Dariusz Rozum. – Dziwię się, że burmistrz ukrywał odbiór nagrody. Obiecywał, że obierze ją na scenie przed mieszkańcami. Sądziłem, iż jest człowiekiem honorowym. Każdemu zdarzy się popełnić błąd. Ten ma klasę, kto do błędu potrafi się przyznać. Mam nadziej, że pan burmistrz Jokś jeszcze się opamięta i przeprosi za te wygłupy. Rozumiem, że w kampanii można popełnić błąd, ale to co wymyślił z tym pucharem to kompletna przesada.
Podczas wręczenia nagród szef kapituły powtórzył to co mówił wcześniej dziennikarzom Informacji Krotoszyńskich i Radia Centrum, że wbrew nazwie przy przyznawaniu nagrody nie brano pod uwagę całej Polski, a tylko Wielkopolskę. Nie przedstawił jednak żadnych analiz, ani metodologii porównań. Podczas uroczystości burmistrz tłumaczył braki w uzasadnieniu kapituły tym, że jest to nagroda „za całokształt”. Dodał, że jeżdżąc po świecie stwierdza, że Krotoszyn zasługuje na to wyróżnienie, bo jest prężnie działającym ośrodkiem.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
