Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwizdali najlepiej, więc wywalczyli awans

Wojciech Miller
Paweł Haszek  (w środku ) będzie sędziować mecze w IV lidze
Paweł Haszek (w środku ) będzie sędziować mecze w IV lidze Archiwum
Wciąż nie wiadomo, którzy sędziowie awansowali do wyższych klas rozgrywkowych. Za decyzjami poszczególnych związków czeka m.in. Wojciech Jasiak, który walczy o promocję do III ligi. O swój los są już spokojni Mateusz Helwich i Kamil Kaźmierczak, którzy awansowali do A-klasy, a także Paweł Haszek. Ten ostatni będzie już gwizdał mecze w IV lidze.

Znamy już praktycznie wszystkie rozstrzygnięcia piłkarskie w Polsce. Wiemy, kto został mistrzem kraju, kto spadł z ekstraklasy, ale także jakie są końcowe rezultaty w niższych ligach. Ale choć sezon skończył się kilka tygodni temu, nie wszystko zostało do końca wyjaśnione. Wciąż bowiem nie wiadomo, którzy sędziowie awansowali do wyższych klas rozgrywkowych. Za decyzjami poszczególnych związków czeka m.in. Wojciech Jasiak, który walczy o promocję do III ligi.
O swój los są już spokojni Mateusz Helwich i Kamil Kaźmierczak, którzy awansowali do A-klasy, a także Paweł Haszek. Ten ostatni będzie już gwizdał mecze w IV lidze.
- Im wyższa klasa rozgrywkowa tym teoretycznie sędziuje się łatwiej. Kultura gry jest na pewno większa, a i kibice są bardziej tolerancyjni w stosunku do nas - przyznaje Haszek. Krotoszyński arbiter awans uzyskał w wieku 31 lat i jak przekonuje, żałuje, że za gwizdanie piłkarzom zabrał się późno, bo dopiero cztery lata temu. - Jeśli ktoś chce zostać arbitrem, to powinien zaczynać jak najwcześniej. Wówczas ma większe szanse, aby sędziować na naprawdę wysokim poziomie - twierdzi.
Oprócz umiejętności i predyspozycji do biegania z gwizdkiem trzeba mieć bowiem także odpowiedni wiek. Awansować do ekstraklasy nie może osoba, która ukończyła 35 lat. Podobne obostrzenia są także w niższych klasach.
Aby uzyskać promocję do wyższej ligi nie wystarczy tylko dobrze sędziować. Trzeba mieć opanowane do perfekcji przepisy piłkarskie i mieć ,,żelazne płuca''.
- Czynników wpływających na awans jest więc sporo. Osobiście dla mnie najtrudniejsze zawsze są egzaminy kondycyjne - przyznaje Haszek, który jednak może już odetchnąć z ulgą, bo kolegium sędziów uznało, że zasłużył na awans. W przyszłym sezonie będzie więc już walczył o promocję do III ligi. - Nie będzie to jednak takie proste, bo jest nas około 30 w IV lidze. Trzeba więc ciągle się szkolić i dobrze wypadać podczas spotkań ligowych - dodaje.
Na decyzję wciąż czeka Wojciech Jasiak. Krotoszynianin jest wśród sędziowskich liderów IV ligi i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, on również powinien doczekać się upragnionego awansu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto