Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fałszywi wnukowie wciąż oszukują starsze osoby. Koniecznie przekażcie dalej!

Marcin Szyndrowski
Arch. policja
Warto rozmawiać z osobami starszymi na temat współczesnych zagrożeń, które i ich mogą dotknąć. To bardzo ważne

Mimo tego, że do zdarzenia doszło w Koninie, krotoszyńska policja całość historii podaje jako przestrogę dla mieszkańców naszego powiatu.

Do zdarzenia doszło 30 marca br. Do mieszkanki Konina zadzwonił mężczyzna i podając się za syna powiedział, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na polubowne załatwienie sprawy. Telefon natychmiast przekazał fałszywemu policjantowi, który już dalej prowadził z kobietą rozmowę. Namówił ją do pójścia do pobliskiego banku i poproszenia o kredyt na niebagatelną kwotę 530 tys. zł. Nic nie wzbudziło podejrzeń kobiety.

Na szczęście dla starszej kobiety, kasjerka banku PKO na ul. 11 Listopada w Koninie, widząc 72-latkę cały czas rozmawiającą przez telefon domyśliła się, że nie wszystko jest w porządku. Kiedy jedna z pracownic rozmawiała z kobietą, druga powiadomiła dyrektor oddziału, a ta policjantów.

W okolicy banku natychmiast pojawili się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Ich podejrzenie wzbudził mężczyzna, którego zauważyli nieopodal. Okazało się, że to właśnie on miał odebrać pieniądze od 72-latki. Mężczyzna to 22-letni mieszkaniec powiatu strzelińskiego w województwie dolnośląskim.

Usłyszał zarzut usiłowania oszustwa, a prokurator zastosowała wobec niego policyjny dozór i musi teraz dwa razy w tygodniu pojawić się w tamtejszej komendzie policji. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Całość historii zakończyła się tym razem szczęśliwie dla starszej kobiety, ale niestety wciąż do nich dochodzi. Z tego też powodu również krotoszyńscy policjanci organizują wiele spotkań ze środowiskami seniorów. – Ostatnio organizowaliśmy takie spotkania w Kobylinie i w Koźminie, gdzie dochodziło do podobnych historii. To bardzo ważne żeby uczulać osoby starsze na tego typu metody oszustów, którzy nie śpią, a wciąż unowocześniają swoje metody oszustw – mówi Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.

Oszuści coraz częściej podają się za policjantów, urzędników i inne osoby, które wzbudzają zaufanie. Możliwości i scenariuszy jest bardzo wiele i nie sposób ich wszystkich wskazać, bo nieustannie pojawiają się nowe. Jednak dla większości tego typu oszustw jest jedna, charakterystyczna cecha wspólna. Przy takich przestępstwach powtarza się to, że oszuści celowo wywierają bardzo silną presję czasu. Nierzadko „trzymają na linii” osobę, którą usiłują oszukać. Chodzi o to, żeby nie dać jej czasu na zastanowienie się, skontaktowanie z kimś zaufanym, sprawdzenie, czy przedstawione okoliczności są prawdziwe, albo po prostu zgłoszenia sprawy na policję. Bardzo często takie telefony od oszustów są bardzo silnie nacechowane emocjami, przedstawiany jest dramatyczny rozwój wypadków, dzwoniący jest zdenerwowany lub przestraszony, co ma wywołać poczucie, że trzeba zareagować natychmiast. Trzeba uczulić seniorów w rodzinie na to, że jeśli otrzymają taki telefon, oznacza to próbę oszustwa. – Warto rozmawiać z osobami starszymi na te tematy. Wciąż bowiem to głównie one są narażone na oszustwa ze strony innych osób, które często żerują na ich łatwowierności i samotności – kończy rzecznik policji.

źródło: telemagazyn.pl/x-news.pl.

center>

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto