Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DRAMAT W PARKU: Straż Miejska przez godzinę czekała na karetkę pogotowia [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
Nieprzytomna kobieta od godziny leży na ziemi oczekując pomocy zespołu ratownictwa medycznego. Pilnują jej strażnicy miejscy
Nieprzytomna kobieta od godziny leży na ziemi oczekując pomocy zespołu ratownictwa medycznego. Pilnują jej strażnicy miejscy Wiesław Zdobylak
W środę 20 marca ok. godz. 10:20 w Parku Wojska Polskiego w Krotoszynie na placu zabaw dla dzieci zasłabła kobieta. Niestety, mimo skorzystania przez strażników miejskich z telefonu alarmowego 112 do centralnej dyspozytorni ratownictwa medycznego w Koninie przez ponad godzinę nikt nie skierował na miejsce miejsce zespołu ratownictwa medycznego. Odwiezienie najprawdopodobniej nietrzeźwej kobiety do miejsca zamieszkania lub do szpitala powiatowego nastąpiło dopiero ok. godz. 11:40. Sprawa zakrawa na skandal!

AKTUALIZACJA
- W momencie odebrania zgłoszenia, nasz Zespół Ratownictwa Medycznego z Krotoszyna, był zajęty i przebywał z pacjentem w stanie bezpośredniego zagrożenia życia w Ostrowie. Wolny był zespół z Koźmina. Kobieta znana jest ratownikom. Zespół wyjechał o godzinie 10.49 i około 11.09 byli na miejscu. Stwierdzono znaczny stan upojenia alkoholowego. Pacjentka była pod opieką Straży Miejskiej, która jest bardzo dobrze przygotowana pod kątem udzielania pierwszej pomocy. Pacjentka była logiczna i trochę agresywna. Przewieziona została na SOR celem dalszych badań - informuje Jakub Nelle, rzecznik prasowy ZRM w Krotoszynie.

Jak udało nam się ustalić, kobieta straciła przytomność w wyniku upojenia alkoholowego. Tak przynajmniej wynika z obserwacji strażników miejskich. – Według wstępnych ustaleń naszych funkcjonariuszy, kobieta jest w stanie poważnego upojenia alkoholowego. Niestety, podobnie jak policjanci, nie możemy odwieźć tej pani do miejsca zamieszkania, ponieważ, po pierwsze, utrudniony jest z nią kontakt słowny, a po drugie i najważniejsze, zespół ratownictwa medycznego musi wydać nam zaświadczenie, że osoba ta może zostać przetransportowana do swojego miejsca zamieszkania naszym pojazdem bez narażania jej na utratę zdrowia, a nawet życia. Dlatego do czasu przyjazdu karetki pogotowania musimy czekać i zabezpieczać panią na miejscu zdarzenia – powiedział nam tuż po godzinie jedenastej komendant Straży Miejskiej w Krotoszynie Waldemar Wujczyk.
Sprawę rozwiązano dopiero ok. godz. 11:30, po zastosowaniu stosownych procedur.
Warto podkreślić, że dotychczas informacje o takich zdarzeniach odbierała centrala w Kaliszu, lecz od kilku tygodni jej zadania przejęła dyspozytornia w Koninie (druga działa w Poznaniu). To właśnie w Koninie zapadają decyzje czy i gdzie skierować zespoły ratownictwa medycznego z powiatów Wielkopolski południowej (kaliski, kępiński, krotoszyński, ostrowski i inne).
Jak widać, system nie działa najlepiej. Mamy nadzieję, że krotoszyniance, która zasłabła w krotoszyńskim parku, nic się nie stało i bezpiecznie trafi do domu.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto