Czesław Roszczak propagatorem sportu przez duże S

Tym razem po niezwykle udanych dla niego Mistrzostwach Polski w Olszynie, przybył do Poznania. Jego przybycie do stolicy województwa nie było przypadkowe. Mistrz gościł u swoich kolegów weteranów z Wielkopolski.
Samo spotkane w restauracji ,,Pod sosenką” było popisem jednego autora. Roszczak opowiadał o niezwykle udanych dla niego mistrzostwach kraju. Jednak to spotkanie nie było poświęcone tylko wyliczaniem sukcesów lekkoatlety. Warto przypomnieć, że podczas tych mistrzostw Roszczak w dyscyplinach rzutowych zdobył 4 medale mistrza kraju w kat. M-80. Pobił też dwa rekordy kraju w swojej kat. wiekowej. Do niego zatem trafił zaszczytny tytuł najlepszego zawodnika mistrzostw wśród mężczyzn. Najwartościowsza zawodniczką uznano natomiast Ludwikę Chewińską za uzyskany wynik w pchnięciu kulą.

Roszczak jednak nie zamierzał tego uwypuklać podczas spotkania. Skupił się w swojej przemowie na przygotowaniach , odpowiedniej motywacji i wielu aspektach zdrowotnych Jako wieloletni nauczyciel wskazywał jednak na fakt, iż dbanie o tężyznę fizyczną poprawia jakość egzystencji. Sportowiec w czasie spotkania z kolegami nie mógł się powstrzymać od wspomnienia różnych legend sportu. Jako wielki przyjaciel i głęboko wierzący człowiek dzielił się z zebranymi swoim świadectwem z obcowania z najlepszymi lekkoatletami.

Wizyta była także czasem pogłębienia przyjaźni i pozorowana do zdjęć. Roszczak musiał uzbroić się w cierpliwość, bowiem do niego ustawiał się pokaźna kolejka chętnych do wykonania fotografii z mistrzem.