Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chciał zabić siebie i dzieci

Marcin Szyndrowski
Arch. Polskapresse
Cała dramatyczna historia zaczęła się trzy tygodnie temu w jednej z podkobylińskich wsi. Późno w nocy policjanci otrzymali wezwanie do jednego z domów, gdzie miało dojść do przemocy domowej.

– Działo się to podczas jakiegoś domowego spotkania. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce przeprowadzili odpowiednie postępowanie, z którego wynikało, że doszło do kłótni małżeńskiej. Wcześniej nie dochodziło w tym domu do żadnych zgłoszeń więc poinformowano o konsekwencjach takiego zachowania, a kobietę dodatkowo, że ma prawo zgłosić znęcanie psychiczne i fizyczne w komendzie tak żeby policjanci mogli wszcząć kolejne procedury. W ten dzień jednak tego nie zrobiła i stanęła po stronie męża – informuje Piotr Szcze-paniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.

Kolejnego dnia kobieta zjawiła się jednak na komendzie i skorzystała z możliwości zgłoszenia przemocy. W domu mieszkały również małe dzieci i to najprawdopodobniej zaważyło na jej decyzji. Od tego czasu zaczęło dziać się źle. Mężczyzna ponoć nadużywał alkoholu i wszczynał kolejne burdy. W środę, 26 października, powiedział, że weźmie swoje dzieci do auta i wjedzie pod tira. – Na szczęście udało się uniknąć takiej tragedii jak ostatnio miała miejsce w Zgorzelcu (tam ojciec wjechał z dziećmi pod tira wcześniej zabijając żonę – przyp. red.) – mówi Tadeusz Ciesiółka, kierownik ze Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Krotoszynie. – Razem z prokuraturą policja szybko zadziałała. Dzieci w tym czasie przebywały w szkole i nic im nie groziło. Policjanci zrobili szybki wywiad, zebrali materiał, który umożliwił zatrzymanie mężczyzny w domu i przewiezienie do komendy. Tam postawiono mu zarzuty znęcania psychicznego i fizycznego oraz stosowania gróźb karalnych. Na wniosek prokuratury wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w formie dozoru policyjnego – kończy Piotr Szczepaniak.
Godna podkreślenia jest postawa policjantów, którzy dzięki czujności uchronili rodzinę od tragedii.

*****

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto