Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą stworzyć Obronę Terytorialną w Krotoszynie!

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
-Lepiej dmuchać na zimne – mówi dowódca SGS w Krotoszynie Dawid Kuzia.

Samodzielna Grupa Szturmowa ASG w Krotoszynie powstała w 2009 r. ASG (Air Soft Gun) to repliki broni palnych na plastikowe kulki. Zainteresowani używają tego typu sprzęt w wielu dyscyplinach sportowych i rekreacyjnych. – W miarę czasu oraz dojścia nowych członków do grupy: militarystów, żołnierzy, zaczęło nam to nie wystarczać. Dlatego postanowiliśmy zacząć się szkolić oraz wymieniać doświadczeniami, co zaczęło stanowić podstawy do stworzenia Obrony Terytorialnej w naszym powiecie. Decyzja o utworzeniu OT pojawiła się głównie ze względu na dzisiejszą sytuację geopolityczną. Konflikt u naszych wschodnich sąsiadów na Ukrainie oraz problem migracyjny w Europie pokazują nam w jak niespokojnych czasach żyjemy, a jak stare przysłowie mówi "Lepiej dmuchać na zimne". Uznaliśmy, że doświadczenia jakie mamy przydadzą się w celu obrony naszej małej ojczyzny jaką jest nasz Powiat – wyjaśnił prezes SGS Dawid Kuzia. Dawid Kuzia jest żołnierzem 10 Wrocławskiego Pułku Dowodzenia. Wiceprezesem SGS jest Marcin Rybakowski, a skarbnikiem Paweł Dułaj. To wszystko co możemy podać o danych personalnych. Członkowie grupy postanowili o swojej anonimowości, co jest uzasadnione. – Jeśli chodzi o nasze twarze na zdjęciach i nasz wizerunek to zawsze prosimy media, aby starały się naszych ludzi nie ujmować na fotografiach. Dodatkowo posługujemy się pseudonimami zamiast imion i nazwisk. Spowodowane jest to naszą działalnością. W dzisiejszych czasach podczas konfliktu oprócz standardowych działań w terenie, prowadzi się take wojnę teleinformatyczną. Każde ujawnianie naszych ludzi którzy w czasie np. okupacji będą musieli wtopić się w tłum jest przysłowiowym strzałem w kolano. Dodatkowo można powiedzieć, że wyciągnęliśmy wnioski już z czyiś błędów, ponieważ były sytuacje gdzie stowarzyszenie proobronne miało problem gdzie nazwiska oraz numery telefonów wszystkich członków pojawiały się na stronach internetowych, np. gdzieś w Rosji – dodał dowódca jednostki. Jednostka liczy około trzydzieści osób, w tym osób nadal szkolonych i wspomagających. Grupa jest samodzielna, ale stara się by dołączono ją do federacji organizacji proobronnych prowadzonych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. – Spotkać nas można w wielu miejscach. Staramy się wspierać imprezy kulturalne w naszym powiecie jak np. ostatnio w Szkole Podstawowej nr 4 i nie tylko. Współpracujemy z podobnymi stowarzyszeniami np. z Jarocina, Ostrowa Wlkp., czy Kalisza. Dodatkowo co trzy miesiące przeprowadzamy rekrutację w Bibliotece Miejskiej w Krotoszynie. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to oczywiście zapraszamy. Jesteśmy żołnierzami, kandydatami na żołnierzy, ale take zwykłymi normalnymi ludźmi pracującymi na co dzień w różnych firmach, czy innych służbach, jak np. Straż Pożarna – zakończył Dawid Kuzia.
O grupie mona się dowiedzieć również na portalu społecznościowym Facebook pod tym adresem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto