Burza pyłowa nad Wielkopolską to zapowiedź suszy rolniczej! [ZDJĘCIA]

We wtorek i środę 23 i 24 kwietnia nad Polską przeszła niewidziana od szeregu lat burza pyłowa. Zjawisko to jest o tyle nietypowe, że powszechnie występuje raczej w Europie południowej, w takich krajach jak Italia, Grecja i Hiszpania. Tam to zjawisko jest wspierane wiatrami znad Sahary, które nanoszą piasek pustynny nad tamtejsze pola i lasy.
Według fachowej terminologii w ostatnich dniach w Polsce, w tym w północno-wschodniej Wielkopolsce, wystąpiła zamieć pyłowa wysoka, charakteryzująca się unoszeniem przez silny wiatr pyłu i piasku na wysokość ponad 2 metrów nad poziom gruntu. Tym razem pyłu znad wysuszonych pól na Kujawach, Mazowszu, Pomorzu i w Wielkopolsce było tak dużo, że pasma pyłu widoczne były z kosmosu!
Burza pyłowa na terenie Wielkopolski objęła rejony Gniezna, Chodzieży, Piły i Złotowa. Wiatr wiał we wtorek 23 kwietnia z prędkością od 30 do 40 km/h, w porywach do 85 km/h. Równie mocno wiało w środę 24 kwietnia. Wówczas wiatr wiał z prędkością od 30 do 45 km/h, a w porywach do 70 km/h. Ostatnie silniejsze podmuchy wiatru odnotowano 25 kwietnia. Zjawisko w pełnej krasie można było oglądać w okolicach Zdun i Rozdrażewa, gdzie pył utrudniał poruszanie się po drogach.
Sam fakt nawiewania pyłu i piasku na drogi, lasy i posesje jest niepokojący, bo oznacza, że pola uprawne są bardzo wysuszone. W wielu regionach Polski w kwietniu nie spadła ani jedna kropla deszczu. Jednym słowem rolnicy zaczynają się niepokoić perspektywą wystąpienia suszy rolniczej na skalę porównywalną z ubiegłoroczną.
Mało tego. Stale rośnie zagrożenie pożarami lasów i nieużytków. Według danych przedstawionych przez Państwową Straż Pożarną na początku kwietnia wybuchało 100 pożarów dziennie. Liczba ta wzrosła w okresie świątecznym do 180, zaś rekord padł 23 kwietnia, kiedy odnotowano aż 363 pożary lasów.