To jednak sytuacja tymczasowa, gdyż na sesji Rady Miejskiej, radni podjęli uchwałę o zmianie nazwy tej ulicy na Józefa Modli-bowskiego. Ulica ma szansę uzyskać nowego patrona jednak dopiero w połowie stycznia, gdy uprawomocni się uchwała.
– Ze zdziwieniem przyjęliśmy decyzję Wojewody Wielkopolskiego, że również nazwa ulicy 25 Stycznia powinna ulec zmianie. Dla koźminian data 25 stycznia jednoznacznie oznacza dzień wyzwolenia Koźmina spod okupacji – wyjaśniał na sesji burmistrz Maciej Bratborski.
Jednak, w opinii lokalnego środowiska – Maciej Borkowic, nie do końca jest godnym patronem. Z tego powodu, burmistrz złożył projekt uchwały, zmieniającej nazwę ulicy Macieja Borko-wica.
Podobnego zdania jest dyrektor krotoszyńskiego muzeum – Piotr Mikołajczyk, który na swoim profilu FB napisał dość długie rozważania na ten temat. Czytamy tam m.in. – Nie chodzi tu o „pisanie historii na nowo”, bo nikt nie kwestionuje faktu wkroczenia Armii Czerwonej do miast i wsi Wielkopolski. Kwestionowane jest nazywanie tego wydarzenia „wyzwoleniem”. Tak – Sowieci przegonili z Wielkopolski Niemców, ale czy to było wyzwolenie? Gwałty, mordy, grabieże, aresztowania polskich żołnierzy podziemia, podążająca za oddziałami frontowymi radziecka bezpieka z funkcjonariuszami UB na smyczy oraz nomenklatura mająca zainstalować narzucony Polsce i jej mieszkańcom ustrój. To na serio „wyzwolenie”? – pisze Piotr Mikołajczyk dodając: – Na koniec prztyczek w kierunku wojewody. W Koźminie nakazał zmianę ul. 25 stycznia na ul. Maćka Borkowica… Serio? Buntownik, morderca i zdrajca ma być patronem ulicy? Ja wiem że minęło blisko 700 lat, ale serio?
Źródło: 20m2 Łukasza
center>
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?