Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brudne strony Krotoszyna to niestety nie jest fikcja. Mieszkańcy biorą sprawę w swoje ręce

Marcin Szyndrowski
arch. Brudne Strony Krotoszyna
Gminy powiatu krotoszyńskiego robią co mogą by uświadamiać mieszkańców, że wyrzucanie śmieci i odpadów do lasów, w pobliże rzek czy też pól i łąk nie ma najmniejszego sensu. Uczą się o tym ambitnie dzieci w szkołach, a i tak praktycznie codziennie ktoś jest świadkiem porzuconych tu i ówdzie śmieci, które psują wizytówkę wielu atrakcyjnych – z punktu widzenia turysty – miejsc naszego pięknego powiatu.

Poznajcie „Dymka”
Dymek to uczeń jednej ze szkół powiatu krotoszyńskiego, który założył nie tak dawno profil facebookowy pn. „Brudne strony Krotoszyna”. To właściwie drugi już portal, który zajął się ekologicznym aspektem problemów naszego powiatu. Pierwszy pn. „Truciciele z pow. krotoszyńskiego”, który prowadzi znany w Krotoszynie lekarz rodzinny – Maciej R. Hoff-mann nawet w okresie letnim cieszy się sporą poczytnością i oglądalnością, a okazuje się, że palących śmieci i odpady nadal nie brakuje.

Wróćmy jednak do Dymka, który – póki co – nie chce ujawniać swoich prawdziwych danych osobowych (ma do tego oczywiście pełne prawo), bowiem boi się ze strony innych hejtu i niepotrzebnych komentarzy.
Ten młody chłopak wypowiedział jednak prawdziwą wojnę wszystkim tym,którzy zaśmiecają nasze pobliskie okolice. Takim osobom z pewnością powinno być wstyd, a włodarzom gmin dać do zrozumienia, że mają problem, który należy szybko rozwiązać by podobne zdjęcia na profilu się nie pojawiały. Jak do tej pory jest ich już całkiem sporo.

Trujemy się smogiem, trujemy się brudem
Jak informuje nas prowadzący profil „Brudne strony Krotoszyna” powstał on po to, aby pokazać, że oprócz tego, że trujemy się smogiem, trujemy się i brudem, który sami sobie tworzymy wyrzucając śmieci gdzie popadnie tylko nie do koszy. –Cel dla mnie jest tylko jeden: dać do myślenia moim rówieśnikom i starszym ode mnie, że jeszcze kilkanaście lat albo i kilkadziesiąt i nasza ziemia będzie jednym, wielkim wysypiskiem śmieci, które stworzymy sami. Chcę udowodnić, że nasze życie w brudzie nie jest niczym fajnym, ani przyjemnym. Czyż nie jest piękne jak jest czysto? – mówi Dymek.

Monitoring i mandaty
Taki stan rzeczy powoduje, że powiat krotoszyński postrzegany jest, szczególnie przez przyjezdnych, jako miejsce brudne, a to źle rokuje na przyszłość jeśli weźmiemy chociażby zakusy gmin powiatu aby stać się turystyczną perełką i zachęcać do odwiedzin.

Straż Miejska i policja robią co mogą żeby takich sytuacji było jak najmniej i karzą, jeśli tylko uda się ustalić sprawców np. na gorącym uczynku – mandatami. Nie jest to jednak proste. Kary jednak są surowe. – Uprawnienia straży miejskiej w zakresie nielegalnych wysypisk śmieci reguluje art. 145, kodeksu wykroczeń. Należy pamiętać, że kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany – przypomina Waldemar Wujczyk, szef Straży Miejskiej w Krotoszynie. My, apelujemy do wszystkich, którzy są świadkami zaśmiecania o informowanie strażników i policji. Tylko tak jesteśmy w stanie ukrócić ten śmieciowy proceder.

Cierpią też zwierzęta
Śmieci wyrzucane w lesie stanowią też śmiertelne zagrożenie dla bezkręgowców. Dla przykładu, owady wchodzą do butelek i nie mogą się z nich wydostać. Natomiast większe zwierzęta, na przykład sarny, ranią sobie nogi na pobitym szkle. Dziki z kolei jedzą to, co znajdą w śmieciach. Często swoje „zdobycze” roznoszą po całym lesie.
W bagienkach i na torfowiskach znajdujemy pojemniki z wyciekającą ropą i otwarte puszki farby. Przypalony olej, z którym nie wiadomo co zrobić w domu, także często trafia do naszych lasów. Chyba nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że takie substancje wsiąkają w glebę i mogą doprowadzić do skażenia środowiska.

Osobom, które lubią spędzać wolny czas na łonie przyrody, z całą pewnością przeszkadza fakt, że zamiast podziwiać leśne rośliny, oglądają stare opony samochodowe, styropian i gruz budowlany. To wszystko powoduje, że nasza przyroda na tym tylko cierpi, a my sami coraz rzadziej wybieramy się np. do lasu w celach rekreacyjnych, bo po prostu boimy się o własne zdrowie. Tak jednak nie musi być. Wystarczy tylko ruszyć głową.

ZOBACZ JAK WALCZYŁY KADETKI NA OOM 2018 W KROTOSZYNIE

center>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto