Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bijesz dziecko? Jesteś zerem! Felieton Wojciecha Wybranowskiego

Wojciech Wybranowski, redaktor naczelny Głosu Wielkopolskiego
Nie może być żadnej tolerancji dla znęcających się fizycznie i psychicznie nad dziećmi, ale też usprawiedliwiania ludzi, którzy widząc cierpienie malucha odwracają wzrok.
Nie może być żadnej tolerancji dla znęcających się fizycznie i psychicznie nad dziećmi, ale też usprawiedliwiania ludzi, którzy widząc cierpienie malucha odwracają wzrok. Pixabay
Tylko absolutny społeczny sprzeciw wobec jakiejkolwiek agresji fizycznej lub psychicznej wobec dzieci może zmniejszyć zakres tego patologicznego zjawiska. Tutaj nie może być reakcji wyparcia: „co za ścianą to mnie nie obchodzi” czy „przecież to miły sąsiad, zawsze mówi dzień dobry, na pewno jego syn/córka zasłużył na karę”.

Do sieci wyciekło nagranie kobiety z Gniezna, która biła i wulgarnie wyzywała 4-letnie dziecko. Film ma już blisko rok. Mimo że wobec kobiety toczy się postępowanie karne, nadal ma ona prawo do opieki nad dziećmi.

W kwietniu tego roku w "Głosie Wielkopolskim" opublikowaliśmy wstrząsający raport autorstwa Justyny Piaseckiej i Blanki Aleksowskiej. Nasze dziennikarki wskazały, że tylko w ubiegłym roku ponad 11 tys. nieletnich mogło być dotknięte przemocą domową, a w całym 2021 roku odnotowano 2078 przypadków przestępstw znęcania się nad dziećmi.

Na początku maja policja zatrzymała młodą kobietę z Zabrza, która znęcała się nad swoim półtorarocznym dzieckiem. Kilka dni temu Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach zdecydował o aresztowaniu mężczyzny, który bił i znęcał się psychicznie nad żoną i niespełna rocznym maluchem.

Głośna była sprawa znęcania się i zamordowania małego Marcelka z Chodzieży, którego mama i jej partner bili, przypalali petami i karmili karmą dla psów. Opiekunowie dziecka zostali koniec końców, na razie nieprawomocnie, skazani - ale organa ścigania zajęły się sprawą dopiero po serii publikacji naszej dziennikarki Anny Karbowniczak. Wcześniej sprawę bagatelizowano.

I tu pojawia się pierwszy problem. Zbyt często wymiar sprawiedliwości i organa ścigania reagują zbyt opieszale na sygnały o przemocy fizycznej i psychicznej wobec maluchów. Oznacza to tyle, że wymiar sprawiedliwości nie zawsze pełni swoją funkcję prewencji przemocy wobec tych najbardziej bezbronnych członków naszego społeczeństwa. Tymczasem, na co uwagę zwracają eksperci z Fundacji Court Watch Polska – w takich przypadkach powinno się stosować zasadę zaostrzenia karalności za znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek.

Drugi problem – bierne przyzwolenie na przemoc wobec dziecka. Argumenty – „klaps to nie przemoc” czy „nie reaguję, bo to nie moja sprawa” – dają de facto zielone światło rodzinnym przemocowcom.

Tylko społeczny sprzeciw wobec jakiejkolwiek agresji fizycznej lub psychicznej wobec nieletnich może w pewnej perspektywie czasowej zmniejszyć zakres tego patologicznego zjawiska. Tutaj nie może być reakcji wyparcia: „co za ścianą to mnie nie obchodzi” czy „przecież to miły sąsiad, zawsze mówi dzień dobry, na pewno jego syn/córka zasłużył na karę”. Udając, że nie słyszysz płaczu dziecka, tego rozpaczliwego wołania o pomoc stajesz się współodpowiedzialnym cierpienia malucha.

Nie może być żadnej tolerancji dla znęcających się fizycznie i psychicznie nad dziećmi, ale też usprawiedliwiania ludzi, którzy widząc cierpienie malucha odwracają wzrok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bijesz dziecko? Jesteś zerem! Felieton Wojciecha Wybranowskiego - Głos Wielkopolski

Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto