Początek meczu nie wskazywał, że Astra przegra wysoko, bo aż 2:7. Do 20' minuty mecz był dość wyrównany, a obie ekipy sprawiały wrażenie dobrze przygotowanych do tego pojedynku. Niestety w 30' minucie pierwszego gola dla Mroczenia strzelił Marcin Gradowy. Dziewięć minut później wynik podwyższył Marcin Górecki, a na 3:0 dla Orła w 45' minucie ponownie ten gracz odesłał naszych zawodników do szatni.
Po zmianie stron miało być lepiej, ale nie było. Górecki z Mroczenia nabrał wiatru w żagle i strzelił kolejną bramkę w 48' minucie. Zaliczył hat-tricka i coś więcej, bo jeszcze raz pokonał golkipera Astry w 57'minucie meczu. W Astrze zapanował chaos. Kontakt złapał Mikołaj Marciniak, ale nadal było to tylko 1:5. W obronie Astry wrzało i niestety popełniano wiele błędów. Samobójczą bramkę strzelił nawet Łukasz Wala. Kolejnego gola dla Mroczenia zaliczył Jakub Strąk. Astrę stać było na drugą bramkę po strzale Jędrzeja Paczkowa w 80' minucie, ale to było wszystko na co było stać Astrę tego dnia. Nasza ekipa przegrała 2:7.
Już w środę o godzinie 17:00 Astra zagra w Kobylinie mecz w ramach Okręgowego Pucharu Polski z Piastem Kobylin. Ponownie z tym zespołem zmierzą się w niedzielę w ramach ligi o godzinie 16:00. Oba mecze na stadionie Piasta Kobylin.
*****
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?