O podjęciu przez wojewodę wielkopolskiego działań mających na celu przygotowanie się na ewentualne protesty rolnicze poinformował nas Sławomir Szyszka, szef powiatowego biura Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Krotoszynie. -- Szykujemy akcję protestacyjną w południowej Wielkopolsce. może nie na 7 stycznia, ale szykujemy. Wstępnie manifestacje rolnicze były planowane na poniedziałek, ale czekamy na reakcję na te zapowiedzi i wcześniejsze postulaty rolników blokujących autostradę A2 i zakład przetwórstwa mięsnego. Rozumiemy, że 7 stycznia to koniec okresu świątecznego, kończy się długi weekend. Jesteśmy wyrozumiali, bo gospodarka musi się po świętach rozkręcić, ale teraz jest czas na ruch ministra. Jeżeli tej reakcji nie będzie to Wielkopolska się zatrzyma -- powiedział nam ten znany działacz ludowy w południe w piątek 4 stycznia.
Chłopi się naradzają
Wiadomo też, że w czwartek 3 stycznia w sali wiejskiej w Sierpowie k. Zgierza (woj. łodzkie) doszło do dużego spotkania rolników z Unii Warzywno-Ziemniaczanej z działaczami z Wielkopolski i Małopolski. Podobno nastroje dyskutantów były bardzo radykalne, ale do porozumienia i koordynacji działań póki co nie doszło. Rozbieżne są też postulaty rolników z poszczególnych części Polski. Generalnie rzecz biorąc rolnicy domagają się szybkiej poprawy sytuacji na rynku trzody chlewnej oraz radykalnej walki z ASF i wybicia populacji dzika. Chcą też, aby Inspekcja Weterynaryjna przeprowadziła akcję kontroli jakości sprowadzanego do Polski mięsa wieprzowego i wprowadzenia oznakowania kraju pochodzenia produktu.
-- Dla nas nie ma żadnego problemu, aby w jeden dzień zablokować Wielkopolskę. To jest dobry czas, by poprowadzić rolników do działania i protestów. Domagamy się przede wszystkim wprowadzenia systemu ścisłej kontroli zakładów przetwórstwa mięsnego z udziałem przedstawicieli organizacji rolniczych. Generalnie rolnicy z południowej Wielkopolski dają ministrowi rolnictwa 72 godziny na reakcję na postulaty, począwszy od poniedziałku 7 stycznia. Po tym terminie blokowanie dróg będzie jak najbardziej możliwe i prawdopodobne -- tak rezultaty ostatnich narad środowisk rolniczych podsumował Sławomir Szyszka z biura powiatowego WIR w Krotoszynie.
Rolnicy zablokowali drogę krajową nr 11
Tymczasem dzisiaj, w piątek 4 stycznia, młodzi niezrzeszeni rolnicy na północy Wielkopolski zablokowali drogę krajową nr 11 w okolicach Ujścia k. Piły. Ich postulaty są zbieżne z tymi, które zgłaszają rolnicy z Unii Warzywno-Ziemniaczanej oraz rolnicy z południowej wielkopolski. Protest trwał kilka godzin i polegał na utrudnianiu przejazdu samochodów. W akcji wzięło udział kilkudziesięciu młodych rolników, głównie hodowców trzody chlewnej.
+++
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?