Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z Mahle protestowali w Poznaniu (ZDJĘCIA)

ANNA JUSKOWIAK
Związkowcy wyszli na ulice, by strajkować przeciwko zmianom niekorzystnym dla pracowników. W proteście uczestniczyli też Metalowcy z krotoszyńskiego Mahle.

Manifestacja odbyła się 26 marca przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu. Uczestniczyło w niej ponad 500 związkowców, którzy wspierali strajkujących na Śląsku. Wśród nich byli przedstawiciele Związku Zawodowego Metalowcy z zakładu Mahle w Krotoszynie.

Protest był aktem sprzeciwu społeczeństwa wobec antykryzysowych planów Rządu mających poprawić sytuację gospodarczą kraju. Związkowcy sprzeciwili się tym propozycjom Rządu twierdząc, iż władze prowadzą do gwałtownego ubożenia polskiego społeczeństwa.

– Z zasad demokracji uczyniono farsę – mówi Maciej Ratajczak, przewodniczący związku Zawodowego Metalowcy w krotoszyńskim zakładzie Mahle. Dodaje, że polityka Rządu Tuska sprzyja pracodawcom. – Wielu pracodawców żeruje dziś na pracownikach, bo na to zezwala im prawo – argumentuje szef Metalowców w Krotoszynie.

Związkowcy złożyli na ręce Wojewody Wielkopolskiego Piotra Florka pismo, w którym domagają się m.in.: wycofania niekorzystnych dla pracowników projektów zmian uelastyczniających czas pracy, ozusowania umów śmieciowych, podwyższenia płacy minimalnej do poziomu średniej krajowej, wycofania ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat.

Pismo zostało przekazane do Rządu, który ma na ustosunkowanie się do niego 30 dni. Ratajczak podkreśla, że jeśli Rząd nie podejmie prób dialogu ze związkowcami, wówczas zostanie zorganizowany protest na całą Polskę. Bogdan Kaczmarek, przewodniczący Federacji Metalowców dla województw wielkopolskiego i lubuskiego obawia się, że Rząd nie podejmie żadnych rozmów ze związkowcami.

– Odbyły się już rozmowy z przedstawicielami związków pracodawców. Nie da się z nimi prowadzić żadnego dialogu. Są oburzeni naszymi postulatami, a proszę zauważyć, że wielu pracodawców osiągnęło w kadencji Tuska kolosalne zyski netto – mówi szef Federacji Metalowców.

Krzysztof Kłosowicz, wiceprezes zarządu Wielkopolskiego Związku Pracodawców podkreśla, że protestujący związkowcy nie podają za czym są a czemu się sprzeciwiają. Zarzuca też, że protestujący nie mówią skąd wziąć pieniądze na postulaty, które chcieliby, aby były wprowadzone.

– To jest szantaż – podkreślił. Zdaniem Kłosowicza wystosowane postulaty są dużą hipokryzją wśród związkowców. – Jeśli czas pracy nie zostanie uelastyczniony to polscy pracodawcy będą musieli zamykać fabryki(...). Umowy śmieciowe są tak popularne, ponieważ wielu pracodawców obawia się o przyszłość firmy. Wolny rynek niesie za sobą konsekwencje. Rząd powinien dbać o to, aby te miejsca pracy stwarzać a nie stawiać restrykcyjne warunki do zatrudnienia – mówi wiceprezes Wielkopolskiego Związku Pracodawców.

Czytaj więcej w nowym wydaniu Informacji Krotoszyńskich (2 kwietnia).

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto