Spotkanie w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Krotoszynie poprowadził Sławomir Szyszka, kierownik biura powiatowego Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Krotoszynie i szef Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Zdunach.
Natomiast wśród gości znaleźli się szefowie kółek rolniczych, sołtysi i działacze rolniczy, biorący kilkakrotnie udział w demonstracjach i manifestacjach w Warszawie, jak również zabierający głos w debacie parlamentarnej na forum sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wielki sukces polskich rolników
Za najważniejsze wydarzenie w ostatnich miesiącach kierownik biura powiatowego WIR Sławomir Szyszka uznał wycofanie z prac sejmowych projektu ustawy autorstwa Krzysztofa Czabańskiego (notabene specjalisty od rynku mediów, szczególnie telewizji), wspieranego przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości, a dotyczącego wprowadzenia zakazu uboju rytualnego bydła i drobiu oraz hodowli zwierząt futerkowych, szczególnie norek.
Projekt został wycofany w połowie lipca, pod naciskiem środowisk rolniczych, które widziały w nim bardzo mocne uderzenie w gospodarkę narodową oraz otworzenie furtki do wyparcia polskich producentów wołowiny i drobiu z rynków zagranicznych, zwłaszcza w krajach muzułmańskich.
– Wycofanie tej wielce szkodliwej ustawy przez wnioskodawców do suma wszystkich zdarzeń, w których my, rolnicy z powiatu krotoszyńskiego, ale nie tylko, wzięliśmy czynny udział. Nasze wystąpienia w Sejmie i pod nim, udział w manifestacjach, które zostały odpowiednio nagłośnione przez media lokalne i nie tylko spowodowały, że powstał bąbel medialny, skutkujący szybkim przyrastaniem poparcia dla nas. To wielki sukces, za który pragnę podziękować wszystkim tym, którzy poświęcili swój czas i talenty, by zatrzymać możliwość wprowadzenia absurdalnego prawa uderzającego w polskich hodowców bydła.
ZOBACZ TAKŻE: Ostry protest naszych rolników
Nie wszystko zostało jednak osiągnięte. Już zapowiedziano, że we wrześniu rozpocznie się majsterkowanie przy zablokowanej ustawie, by ją złagodzić po naszej myśli. Dano nam półtorej miesiąca, by się do tej koncepcyjnej pracy przygotować. Najlepiej, abyśmy sami taki projekt ustawy przygotowali – mówił najbardziej znany na naszym terenie działacz rolniczy.
Animalsi ocieplają wizerunek
W trakcie dyskusji poruszono szereg innych tematów, w tym suszy rolniczej i działania komisji szacujących straty w uprawach. Uznano, że szacowanie idzie bardzo sprawnie.
Powrócono również do
kwestii wojny medialnej pomiędzy hodowcami bydła a tzw. animalsami, czyli obrońcami praw zwierząt.
– Mamy sprawę pytona nad Wisłą. To kolejna odsłona wakacyjnej Paskudy sprzed lat. Animalsi za wszelką cenę próbują ocieplić teraz swój wizerunek pokazując, jak to dbają o bezpieczeństwo np. piesków, które wąż może zjeść. Nie chcą, aby prezentowano ich jako tych, którzy uderzają w gospodarkę narodową, w rolnictwo, w futerkowców– podsumował spotkanie Sławomir Szyszka.
+++
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?