Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszawica w koźmińskim gimnazjum!

Wiesław Zdobylak
Archiwum NM
W Koźminie Wielkopolskim pojawiły się wszy! I to nie wśród przedszkolaków czy uczniów szkół podstawowych, lecz wśród młodzieży! Problemem rozpanoszenia się wszy wśród uczniów Gimnazjum im. Zjednoczonej Europy nie zajmuje się sanepid, lecz tylko i wyłącznie rodzice dzieci i pracująca w szkole higienistka Wizerunkowo gorzej już nie można było trafić: nie dość, że wszy pojawiły się w miejscowym gimnazjum, a gimnazja są obecnie na cenzurowanym jako szkoły patologiczne – a przez to skazane przez rząd PiS na wytępienie – to jeszcze na domiar złego gimnazjum owe nosi imię Zjednoczonej Europy, a ta również nie ma obecnie najlepszej marki, tak wśród rządzących jak i rządzonych.

O sprawie dowiedzieliśmy się w poniedziałek 6 marca od jednej z matek uczennicy gimnazjum, u której wykryła we włosach już po raz drugi w tym roku wszy i gnidy (czyli jajeczka wszy).
– Rozmawiałam już o tym z rodzicami niektórych uczennic i dzwoniłam do dyrekcji szkoły, by uświadomić wszystkim skalę problemu. Córka drugi raz w tym roku przyniosła mi do domu wszy, a jest dopiero marzec. Córka się drapała po głowie, co mnie zaniepokoiło i rychło się okazało, że ma znowu wszy. Pobiegłam do apteki po odpowiedni preparat, by się tych wszy pozbyć. Proszę poruszyć tę sprawę, tak by rodzice jakoś zapobiegali rozprzestrzenianiu się wszawicy w gimnazjum. Bo ich dzieci nie powiedzą, że coś je swędzi, a pewnie nawet się nie domyślą, że mają z czymś problem – powiedziała nam w rozmowie telefonicznej wyraźnie zaniepokojona całą sytuacją mieszkanka Koźmina Wielkopolskiego.
Dyrekcja szkoły i rodzice z problemem wszawicy walczą sami
Okazuje się, że wszawica już kilka lat temu została wykreślona z listy chorób zakaźnych, co oznacza, że sprawą nie zajmuje się sanepid i na pomoc ze strony tej instytucji nie ma specjalnie co liczyć.
Nowe regulacje wszelkie działania związane ze zwalczaniem wszy na terenie szkół scedowały na dyrekcje tych placówek. A te z kolei wszystko zrzuciły na barki rodziców, którzy na własny koszt zakupować muszą przeciw-wszowe preparaty lub wysyłać dzieci do fryzjera, skazując je tym samym na towarzyski ostracyzm.
Dyrekcja przyznaje, że temat jest jej znany i problem na terenie koźmińskiego gimnazjum rzeczywiście wystąpił. Niestety, udziela na ten temat bardzo skąpych informacji, uważając, że problem został sztucznie rozdmuchany. – Nie jest prawdą, że już drugi raz mamy problem wszawicy w naszej szkole. Owszem, w ostatnim czasie zgłosił się do nas jeden z rodziców i odbyła się z nim rozmowa. Na chwilę obecną problem wszy w szkole został rozwiązany. Wszystko odbyło się dyskretnie i z poszanowaniem godności uczniów i rodziców. Ale musimy pamiętać, że to jest sprawa rodziców,a nie szkoły jako takiej – skomentowała ostatnie wydarzenia niezbyt grzeczna wicedyrektor gimnazjum Maria Lewandowicz.
Sytuacją wyraźnie zaniepokojony jest za to magistrat. Wiceburmistrz Jarosław Ratajczak poinformował nas, że dyrekcja gimnazjum została zobligowana do wdrożenia takich procedur, które zapobiegną ponownemu po-jawieniu się wszy w trakcie roku szkolnego. Odbyło się na ten temat specjalne spotkanie z burmistrzem Maciejem Bratborskim.
+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto