WRACAMY DO TEMATU: Absurdalne prawo, które uderza w mieszkańców?

Przypomnijmy krótko. Na portalu FB „trucicieli” pojawił się ciekawy wpis pana, którego ojciec zetknął się z nietypowym zachowaniem pracowników krotoszyńskiego wysypiska.

Tam bowiem można wywozić np. zepsute telewizory i inne sprzęty, których zbiórki odbywają się rzadko w całym roku. Problem tylko w tym, jak pisze mężczyzna, że sprzęt oddawany musi być kompletny tymczasem jego ojciec powykręcał z telewizora niektóre rzeczy by na nich dodatkowo zarobić. Takiego telewizora od niego panowie nie przyjęli.

– Uzyskałem informację, że sprzęt AGD i RTV odbierają tylko w całości za darmo, ponieważ oni to sprzedają i na tym zarabiają. Tymczasem związek Eko-Siódemka informuje na stronie, że tworzywa sztuczne odbierają bez ograniczeń. I co ja mam zrobić z plastikowymi obudowami. Palić w piecu? Wywieźć do lasu? – pisał mężczyzna.

Napisaliśmy do Międzygminnego Związku Eko-Siódemki. Odpowiedź przyszła w minionym tygodniu. Związek informuje, że na podstawie art. 35 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym zakazuje się zbierania niekompletnego zużytego sprzętu oraz części pochodzących ze zużytego sprzętu podmiotowi niebędącemu: […] odbierającym odpady komunalne od właścicieli nieruchomości lub prowadzącym punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych, o których mowa w ustawie z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

– W myśl ustawy za nieko-mpletny zużyty sprzęt uważa się zużyty sprzęt, który nie zawiera istotnych, z uwagi na przeznaczenie sprzętu do jakiego został zaprojektowany, części składowych, podzespołów i materiałów eksploatacyjnych, stanowiących część tego sprzętu, z którego powstał zużyty sprzęt, w dniu wprowadzenia do obrotu tego sprzętu. W związku z powyższym, w myśl obowiązujących przepisów prawa, prowadzący Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych postąpił właściwie – informuje Marcin Gaszek z Eko-Siódemki.

Dodaje, że związek zbiera odpady tworzyw sztucznych, jednak obudowy od telewizorów się nie kwalifikują pod selektywną zbiórkę odpadów (są one najczęściej wykonane z materiału ABS – kopolimer akrylonitrylo-butadienowo-styrenowy, ABS/PC – jest to mieszanka tworzywa ABS oraz poliwęglanu, PS – polistyren).
Z wszystkich wymienionych materiałów wytwarza się również m.in., części samochodowe, składowe elementy sprzętu AGD oraz części różnych maszyn i urządzeń.

– Należy pamiętać, że zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny zawiera wiele niebezpiecznych substancji. Materiały, elementy i podzespoły urządzeń elektrycznych oraz elektronicznych zawierają substancje niebezpieczne: płytki obwodów drukowanych zawierają stopy lutownicze na bazie ołowiu; izolacja okablowania elektrycznego – zwłaszcza polichlorek winylu (PVC) 3); lampy kineskopowe – szczególnie niebezpieczne substancje to arsen, ołów, kadm, chrom, miedź, nikiel, cynk. W związku z powyższym należy zastanowić się, co mieszkaniec robi z pozostałościami z rozebranego sprzętu, którego nie sprzeda – informuje Marcin Gaszek.

W opisanej sytuacji, w której mieszkaniec podał się za osobę prowadzącą działalność gospodarczą polegającą na naprawie sprzętu elektronicznego, przepisy prawa są jednoznaczne – podmiot prowadzący taką działalność zobowiązany jest do podpisania umowy z firmą, która posiada stosowne pozwolenia na odbiór i zagospodarowanie np. bębnów, i wystawienie Karty Przekazania Odpadów.

Czy taka odpowiedź usatysfakcjonuje mieszkańców, którzy chcą pozbyć się na wysypisku np. zepsutych telewizorów? Jeśli oddadzą je w całości to jak widać nie będzie problemu z ich pozostawieniem. Same obudowy jednak to już inna historia i takich wysypisko nie przyjmie. – Gdzie zatem wylądują? – dopytują nasi czytelnicy. – Ci co mają stare piece to pewnie je porąbią siekierą i spalą, a inni wywiozą do lasu. Ot, i cała segregacja – dodają ironicznie inni.

TUTAJ SPRAWDŹ CO ZROBIĆ BY DOSTAĆ SIĘ DO STRAŻY POŻARNEJ W KROTOSZYNIE
INFORMACJE DLA KANDYDATÓW

Beer Yoga w Poznaniu

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

center>