Zdaniem rządzących ułatwi ona proces przyznawania dotacji, zwiększy efektywność wydawania funduszy, ograniczy liczbę dokumentów. Nowe przepisy przewidują powołanie rzecznika funduszy europejskich, który ma dbać o interesy beneficjentów, odpowiadać za gromadzenie wniosków, dotyczących realizacji programów. Ponadto wojewodowie (nominowani przecież przez rząd więc wszyscy wywodzą się z PiS-u), jako obserwatorzy będą mogli brać udział w pracach komitetu ds. regionalnych programów operacyjnych czy komisji oceniającej projekty.
- Wprowadzanie w połowie realizacji perspektywy unijnej 2014-2020 dodatkowych instytucji i rozwiązań może niepotrzebnie komplikować oraz wydłużać procedury wdrażania funduszy na poziomie regionalnym - uważa Danuta Sowińska, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.
- To kolejny krok w stronę odbierania kompetencji samorządom. Regulacje europejskie jasno wskazują, że to instytucja zarządzająca ponosi odpowiedzialność za wdrażanie Regionalnego Programu Operacyjnego, w tym za wybór projektów. Dyrektor Sowińska przypomina, że obecnie wojewoda uczestniczy w posiedzeniach Komitetu Monitorującego. Dzięki temu ma wpływ na wybór kryteriów wyboru projektów, dostęp do informacji o realizacji programów regionalnych.
- Wprowadzanie nowych osób do tego gremium niczego nie zmieni - twierdzi D. Sowińska, wskazując, że ustawa nic nie mówi o obowiązkach wspomnianych obserwatorów, co budzi obawy np. o poufność informacji czy konflikt interesów.
Sowińska nie wyklucza, że może to być pretekstem do nadawania tym osobom większych uprawnień. Przypomnijmy, że 1,3 mld euro otrzymała Wielkopolska z Unii w ramach programu regionalnego w latach 2007-2013. Ten zastrzyk pieniędzy pozwolił zrealizować ponad 2,5 tys. projektów i inwestycji, w tym wiele inwestycji nie tylko w samym Poznaniu, ale także głównie w powiatach. Również powiat kościański i gminy sa beneficjentami wielu programów. Wystarczy przypomnieć rekordowe dofinansowania np. na budowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków w Krzywiniu. Dzięki unijnym funduszom oczyszczalnię ścieków zmodernizuje także Czempiń. Z funduszy unijnych w Czempiniu realizowane są także aktualnie termomodernizacje szkół w Głuchowie i Czempiniu. W mieście powstało także nowe przedszkole, a już niedługo rozpocznie się budowę węzła przesiadkowego.
Trudno się zatem dziwić samorządowcom, że są zaniepokojeni nowymi przepisami, gdzie wojewodowie z PiS będą patrzeć na to, jak wydatkowane są pieniądze.
- Od dawna samorządy są kością w gardle dla rządzącej partii. PiS praktycznie w regionach nie rządzi. Dla mnie to zwykły skok na kasę - mówi samorządowiec z powiatu kościańskiego, który jednak wypowiada się anonimowo.
Ustawę wdrożeniową krytykują także samorządowcy z różnych organizacja takich jak Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich i Związek Gmin Wiejskich RP. O sprawie dyskutowano także podczas posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Samorządowcy z komisji w marcu m.in.: mówili, że do dalszego procedowania w Sejmie skierowano projekt ustawy w wersji, która nie była opiniowana przez Komisję. Zarząd Związku Miast Polskich wydał komunikat w sprawie przepisów ustawy w którym czytamy m.in. „(...) niepotrzebne kontrole uprzednie służące sprawdzeniu potencjału administracyjnego wnioskodawcy przed podpisaniem umowy o dofinansowanie, zbyt krótki termin składania wniosków o dofinansowanie (propozycja zmiany z 7 do 14 dni), brak precyzyjnej definicji nieuzasadnionego wydatku, brak odpowiedzialności instytucji powołanej do kontroli, wątpliwe terminy dotyczące wniesienia protestu lub skargi w związku z otrzymaniem informacji o negatywnej ocenie projektu Przepisy nowej ustawy broni rząd podkreślając, że chodzi tak naprawdę o interes samorządów, bo ustawa poprawi przepływ pieniędzy.
- Przecież przepisy ustawy przynoszą samorządom wiele korzyści. Teraz wniosek do konkursu może być odrzucony ze względów formalnych, które czasami są bardzo błahe. Nowa ustawa zakłada, że wniosek można poprawić i cały czas starać się o pieniądze w danym konkursie. To chyba dobrze? - mówi poseł PiS z naszego regionu Piotr Kaleta.
- Ustawa jest niepotrzebna bo przecież, jeżeli chodzi o fundusze unijny mechanizmy kontroli istnieją i są one bardzo skuteczne- mówi Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia. - Uważam, że trzeba jednak poczekać, co te nowe przepisy wniosą. Jak rządzący je wykorzystają - mówi natomiast poseł PO z Kościana Wojciech Ziemniak.
Do tematu będziemy wracać.
Fundusze unijne:
2,5 tysiąc projektów i inwestycja za pieniądze unijne zrealizowano w Wielkopolsce z funduszy z poprzedniej perspektywy finansowej. Wybudowano m.in. 950 km dróg, a urząd marszałkowski w Poznaniu chwalony był za sposób wydatkowani unijnych funduszy. Obecnie projekty finansowane są z tzw. nowej perspektywy na lata 2014-2020
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?