Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sulmierzyczanie w służbie Napoleona

Łukasz Cichy
Bitwa pod Lipskiem 1813 na obrazie Władimira Iwanowicza Moszkowa. To m.in. w tej bitwie walczyli Jan Kaszyński i Adam Józefowicz
Bitwa pod Lipskiem 1813 na obrazie Władimira Iwanowicza Moszkowa. To m.in. w tej bitwie walczyli Jan Kaszyński i Adam Józefowicz Archiwum
W tym tekście postaram się przybliżyć losy mieszkańca Sulmierzyc Jana Kaszyńskiego, choć nie jest to łatwe zadanie. Człowiek ten zasługuje na uwiecznienie w panteonie lokalnych bohaterów. W chwili śmierci miał 104 lata. Drugim Sulmierzyczaninem jest kapitan Adam Józefowicz, kawaler Virtuti Militari, który również dożył zacnego wieku, 92 lat.

Enigmatyczne losy Jana KaszyńskiegoGłównym powodem do napisania tego tekstu jest praca zbiorowa pod red. prof. dr hab. Karola Olejnika, „Dzieje Miasta Sulmierzyce” (Sulmierzyce 2000). Jan Kaszyński (1789-1893) podany jest w niej jako jeden z wielu Sulmierzyczan, którzy walczyli o Niepodległą Polskę, a zarazem jest informacja, że jedynie jego losy są nam znane. Zdaniem autora książki, Sulmierzyczanin musiałby żyć 104 lata. Gdy się rodził Rzeczpospolita Obojga Narodów chyliła się ku upadkowi, gdy umierał Europa kroczyła w nowy konflikt. Musiał być świadkiem wielu faktów historycznych, okres Napoleona, zjednoczenie Włoch, Niemiec czy powstania narodowe polskie oraz Wiosna Ludów. Sam uczestniczył w kampanii napoleońskiej od 1812 do 1814 r. Wyruszył z Napoleonem na Moskwę, razem z prawie pół milionową armią. Brał udział w bitwie nad Berezyną w dniach 26-29 listopada 1812 r. oraz w bitwie pod Lipskiem 16-18 października 1813 r., znaną w historiografii jako bitwie narodów. Do rodzinnych Sulmierzyc powrócił po abdykacji Napoleona w 1814 r. Zapewne nie brał już udziału w 100 dniach cesarza. Gdy o tym się dowiedziałem postanowiłem poszukać kim był Jan Kaszyński? Pierwsze pytanie skąd pochodził? Moim zdaniem, z Tuska (gmina Gołuchów) w powiecie pleszewskim lub z Sulmierzyc. Jak wynika z Poznan-Project: w 1826 r. w Tursku (jeden akt) oraz w Sulmierzycach (drugi akt) ślub bierze Jan Kaszyński lat 36, wdowiec oraz Jadwiga Stęczniewska lat 23, córka Pawła Stęczniewskiego. Pasuje, że jest to nasz Jan Kaszyński. Dlaczego jest wdowcem? Ponieważ w 1821 r. mając lat 31 wziął ślub z 18-letnią Józefą Stęczniewską, zapewne rodziną swojej kolejnej żony. Jadwiga Kaszyńska z domu Stęczniewska umiera w Sulmierzycach w wieku 72 lat w 1878 r., a dodatkowo uzyskujemy informację nie tylko o ojcu, ale również o matce, którą była Marcella z domu Nowacka. Zgłaszającym zgon był ich zięć Teofil Zaremba. Wiemy o tym z akt sulmierzyckiego urzędu stanu cywilnego dostępnych dzięki Bazie Systemu Indeksacji Archiwalnej. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że zięć był mężem ich córki zmarłej w 1885 r. w wieku 55 lat – Franciszki. Mieli oni także dzieci: Jana (ur. 1842, żona Teodozja Jachlińska) oraz Bronisława (1836- 1894, żona Prakseda Chylewska).

Kapitan z Virtuti Militari
Drugim Sulmierzyczaninem biorącym udział w wojnach napoleońskich był Adam Józefowicz, urodzony w 1785 r. w Sulmierzycach. W 1806 r. gdy trwało powstanie wielkopolskie dołączył do oddziałów legionowych. – Wierny w doli i niedoli wielkiej chorągwi francuzkiego cesarza, odbył z jedną armią wszystkie kampanie aż do r. 1815. przez ten długi czas dwa razy był ranny, przy Lützen i pod Lipskiem. Podczas kampanii 1813 roku bronił dzielnie czas jakiś dostępu do mostu berezyńskiego. Za ten właśnie czyn otrzymał krzyż legii honorowej, oprócz tego dekorowany został w ciągu karyery swojej odznaką Virtuti Militari – pisał o nim Teodor Żychliński w „Kronice żałobnej rodzin wielkopolskich” w 1877 r. (zachowaliśmy oryginalną pisownię). Możemy wysnuć tezę, że Jan Kaszyński i Adam Józefowicz znali się, tym bardziej, że różnica w ich wieku to tylko cztery lata. Adam Józefowicz był również jednym z ostatnich weteranów wielkiej armii. Brał on również udział w bitwach pod Austerlitz oraz Marengo. Był kapitanem gwardii strzelców konnych w Wojsku Polskim. Gdy powstało Królestwo Polskie wstąpił w 1815 r. do polskiego wojska, choć pewnie długo tam nie został. – Jeszcze w roku 1851 otrzymał od Napoleona III nowo ustanowiony medal świętej Heleny. Do ostatnich czasów dziwnie czerstwy na ciele i umyśle, nie chorował prawie nigdy, pamięć miał wyborną i umysł jasny. Na trzy tygodnie przed śmiercią deklamował po paręset wierszy z Fredry Racine’a. Liczył lat 92 – pisał Żychliński. Adam Józefowicz zmarł w połowie maja 1877 r. w Warszawie i tam został zapewne pochowany.

Trochę historii...
Obu sulmierzyczan łączyła historyczna bitwa napoleońska pod Lipskiem. Warto zatem słów kilka poświęcić temu wydarzeniu, które na długo zmieniło układ sił w Europie. Bitwa rozpoczęła się 16 października 1813 roku. Łączne siły przeciwników Napoleona przewyższały liczebność jego armii - 360 tysięcy żołnierzy i 1500 dział wobec odpowiednio 160 tysiącom i 700 działom. Po stronie Napoleona stały oddziały polskie i wojska saksońskie. Silne ataki sprzymierzonych armii nie przyniosły przez pierwsze dni dużych sukcesów, trwająca bitwa była jednak niezwykle krwawa. W trakcie walki doszło do przybycia posiłków koalicyjnych, na domiar zaś złego siły saskie zmieniły nieoczekiwanie front i Sasi dołączyli do koalicji antynapoleońskiej. 16 października, w ogniu walk, Napoleon mianował ks. Józefa Poniatowskiego marszałkiem Francji. 18 października okazał się dniem przełomowym. W czasie trwających 9 godzin walk siły koalicji zepchnęły wojska napoleońskie w kierunku Lipska. Bonaparte zrozumiał, że bitwa jest przegrana i postanowił wycofać pozostałe siły. Ewakuacja przez pobliską rzekę, Elsterę, nabrała dramatycznych znamion gdy w wyniku francuskiego błędu wysadzono przedwcześnie
most łączący brzegi rzeki, odcinając część się na drugim brzegu. Wśród nich znajdowały się oddziały polskie pod dowództwem Poniatowskiego. Książę Józef był już wtedy wielokrotnie ranny w czasie trwającej bitwy i poważnie osłabiony. W wyniku ostrzału książę Poniatowski został zrzucony z konia i utonął. Bitwa pod Lipskiem zakończyła się całkowitą klęską Napoleona, który nie był już w stanie zatrzymać pochodu koalicji. Wkrótce jej wojska wkroczyły na terytorium Francji (1814), a imperium Napoleona przestało istnieć.

_________________________________________________________________________________________

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto