W piątek 12 kwietnia odwiedziliśmy 5 przedszkoli: Przedszkole nr 5 „Wesoła Gromadka”, Przedszkole nr 1 „Miś Uszatek”, Przedszkole nr 6 „Kubuś” i Przedszkole nr 2 „Biedronka” w Krotoszynie oraz Przedszkole Publiczne w Sulmierzycach. W takiej też kolejności prezentujemy zdjęcia.
W „Wesołej Gromadce” uczy się na co dzień 128 dzieci. W strajku uczestniczy 18 osób na 20 zatrudnionych. Jedna nauczycielka po 3 dniach strajku zawiesiła protest. W przedszkolu przebywało w piątek 7 dzieci, którym zapewniono opiekę i zabawę, ale o wyżywienie musieli zadbać sami rodzice.
W „Misiu Uszatku” uczy się 145 dzieci. Liczba dzieci przebywających w placówce się zmienia i oscyluje między 9 a 13. Na jeden dzień 2 nauczycieli zawiesiło strajk, bo z grupą przedszkolaków realizują zaplanowane dużo wcześniej warsztaty. Dzieci mają zapewnione posiłki. Do strajku przystąpiło znakomita większość z 23 osób personelu tej placówki oświatowej.
Z kolei w przedszkolu „Kubuś” na co dzień uczy się 130 dzieci. W dniach strajku w placówce przebywa od 7 do 9 maluchów. Załoga składa się z 23 nauczycieli i 15 pracowników niepedagogicznych. W strajku nie uczestniczą tylko dyrektorka placówki, katechetka i 1 nauczycielka.
Wreszcie w „Biedronce” w dniach strajku pojawiało się od 7 do 11 dzieci, nad którymi opiekę sprawuje katechetka. W strajku bierze udział 17 osób (10 nauczycieli i 7 osób personelu niepedagogicznego), czyli 100 załogi.
W Przedszkolu Publicznym w Sulmierzycach, gdzie uczy się 101 dzieci, żadne z nich w placówce się nie pojawiło od 5 dni. Strajkuje 7 nauczycieli (100 proc.), z wyjątkiem katechety oraz 3 na 6 osób z personelu niepedagogicznego.
Nauczyciele z naszych przedszkoli podkreślają, że ich determinacja jest największa, o czym świadczy 100-procentowa frekwencja na akcji strajkowej. Są w trudnej sytuacji, gdyż ich praca bardziej skupia się na opiece niż nauce, co nie wszyscy doceniają i rozumieją. Nie odmawiają jednak otoczeniem troską tych dzieci, które do przedszkoli trafiły mimo nietypowych okoliczności. Współpraca z rodzicami w tych dniach układa się dobrze, bo większość z nich rozumie postulaty nauczycieli i wie, że nie chodzi o szkodzenie dobru dzieci, a wręcz odwrotnie. Nauczyciele z naszych przedszkoli zapowiadają, że strajkować będą nadal, choć mają nadzieję, że już wkrótce dojdzie do kompromisu central związkowych z rządem. Sytuacja bowiem zawieszenia nikomu nie służy.
Warto śledzić rozwój wypadków!
+++
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?