Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PROCES POLICJANTÓW: Prokurator chce grzywien po 3 tys. zł, a obrona uniewinnienia [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
W czwartek 11 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Krotoszynie odbyła się ostatnia rozprawa w głośnej sprawie krotoszyńskich policjantów, którzy poprzez niedopełnienie obowiązków służbowych mieli się przyczynić do niepełnego wyjaśnienia okoliczności potrącenia rowerzysty przez lokalnego przedsiębiorcę budowlanego. Prokurator zażądała dla oskarżonych kar grzywien po 3.000 zł, zaś obrońcy uniewinnienia. Wyrok w sprawie zostanie ogłoszony w czwartek 18 kwietnia.

W czwartek 11 kwietnia odbyła się ostatnia już rozprawa w procesie krotoszyńskich policjantów oskarżonych o niedopełnienie obowiązków poprzez to, że nie ustalili sprawcy potrącenia rowerzysty oraz nie wykonali badania na stan trzeźwości u lokalnego przedsiębiorcy podejrzewanego o doprowadzenie do kolizji.
Zdaniem prokuratury trzyosobowy patrol, który odwiedził w feralny wieczór krotoszyńskiego VIP-a, działał na szkodę poszkodowanego rowerzysty. Za to przestępstwo zażądała wymierzenia czterem krotoszyńskim policjantom kary grzywny po 3 tys. zł na osobę, obciążenia oskarżonych kosztami procesu, podania wyroku do wiadomości publicznej oraz skierowania przez Sąd Rejonowy w Krotoszynie do komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu memorandum, mającego na celu ustalenie czytelnych zasad korzystania przez policjantów z telefonów prywatnych w czasie pracy.
Obrońcy przyjęli wobec wszystkich oskarżonych inną linię obrony. Obrońca oficera dyżurnego wskazywał raczej na ewentualną winę wicekomendanta KPP Krotoszyn, który "czynnie uczestniczył" w podejmowaniu decyzji o kolejności czynności służbowych oraz faktycznie je nadzorował oraz na winę patrolu, który na miejscu wizyty u przedsiębiorcy nie podejmował oczywistych czynności, jak np. badania na stan trzeźwości. Z kolei obrońca policjantów z patrolu drogówki wskazywała na ich ograniczenia wynikające z braku wiedzy nt. sprawcy kolizji (nie wiedząc, czy istnieje wobec tej osoby uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa nie mogli wejść do jej domu i wykonać badania na stan trzeźwości). Obrońca kierownika zmiany wreszcie podkreślał, że oficer dyżurny dążył do "rozmycia kompetencji" i rozpięcia nad sobą "parasola ochronnego" cedując obowiązek podjęcia decyzji o wykonaniu czynności na miejscu na zdezorientowanych policjantów ze wzmocnionego patrolu. Stwierdził przy tym, że w przypadku aktu oskarżenia mamy do czynienia z "permanentnym nieporozumieniem".
Obrońcy konsekwentnie zażądali dla wszystkich oskarżonych uniewinnienia.
Wyrok w tej bulwersującej sprawie poznamy w czwartek 18 kwietnia.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto