Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KROTOSZYN: Problem końskich odchodów na chodnikach w Krotoszynie. Czy koniarze są obojętni wobec prawa?

Klaudia Borkiewicz
Konie to jedne z najwdzięczniejszych zwierząt. Mogą służyć do celów rekreacyjnych, hodowlanych, terapeutycznych czy po prostu być członkiem rodziny. Coraz więcej mieszkańców Krotoszyna wchodzi w posiadanie tych zwierząt co wiąże się ze wzrastającą liczbą koniarzy na drogach. Jest to niewątpliwie piękny i zarazem niecodzienny widok, ale niestety takie spacery pozostawiają po sobie pewne konsekwencje, dosłownie.

W ostatnim czasie mieszkańcy Krotoszyna, a w szczególności ulicy Zdunowskiej, gdzie hoduje się najwięcej koni, zgłaszają przypadki pozostawiania na chodnikach końskich odchodów. Niestety tego typu niespodzianki zajmują stosunkowo dużą powierzchnię, a zapach pozostawia wiele do życzenia.

Wszystkim właścicielom psów na pewno znany jest obowiązek sprzątania po swoim pupilu. W przeciwnym razie opiekunowi grozi kara mandatu w wysokości do 500 zł. Ustawiane są specjalne kosze na psie niespodzianki oraz punkty do poboru specjalnych woreczków tzw. psi pakiet.
Oczywiście właścicielom koni o wiele trudniej jest posprzątać po swoim zwierzęciu, ale czy to zwalnia koniarza z tego obowiązku?

- Każdego dotyczy powinność dbania o czystość i nie łamanie prawa zaśmiecaniem lub zanieczyszczeniem drogi publicznej. Jeżeli załóżmy ktoś wyjeżdża ze swojej posesji, wywozi na przykład jakieś błoto, piach czy ogólnie zanieczyszcza nawierzchnię to ma obowiązek wówczas to usunąć, tak jak każdy. W przeciwnym razie policja czy straż miejska jak najbardziej ma obowiązek zainterweniować i nałożyć mandat karny. - wypowiada się Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa, Michał Kurek. - Ja tego sobie nie wyobrażam. Sprząta się po psie i tak samo dotyczy to konia. Jeżeli ktoś na przykład z budowy zanieczyszcza w jakikolwiek sposób nawierzchnię to jeśli jest to dobra firma, zatrudnia specjalnych pracowników, którzy to usuwają. Gdy w jakichkolwiek okolicznościach na drogach czy chodnikach pozostawiono właśnie odchody, plamy od oleju, błoto i tym podobne to policja powinna dochodzić kto jest za to odpowiedzialny. To jest przepis taki jak każdy inny, poza tym jest to bardzo łatwe do ustalenia, zwłaszcza w przypadku koni - komentuje.

Nie jest to tylko kwestia estetyczna, ale również zagraża bezpieczeństwu pieszego, rowerzysty czy samochodu.

- Tacy ludzie stwarzają zagrożenie dla ruchu drogowego czy to na ulicy czy to na chodniku. Wielkość takiego obiektu może być przyczyną jakiejś kolizji. Ktoś zacznie hamować, poślizgnie się, nie będzie przyczepności na tym odpadzie i nieszczęście gotowe. - kończy Pan Michał Kurek.

Warto zwrócić uwagę na to zjawisko. W miejscowościach gdzie konne bryczki są spotykane na każdym kroku, a końskie odchody również stanowią problem, zwierzętom na tylną część ciała zakłada się specjalne worki na odchody. Konne patrole policji i straży miejskiej poradziły sobie z tym problemem zatrudniając służby porządkowe. Na różnego rodzaju forach jeździeckich stanowczo nawołuje się do tego żeby sprzątać po swoich koniach chociażby po to, aby nie wchodzić w drogę swoim sąsiadom.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: START LPR PO ZDARZENIU W WARSZTACH (POW. OSTROWSKI)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto