Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KROTOSZYN - Dworzec w ręce miasta

EM
Dworzec PKS w Krotoszynie nie ma toalet, poczekalnia pozostawia wiele do życzenia. Czy miasto mogłoby poprawić sytuację?

To niedopuszczalne, że- by pasażerowie korzystający z dworca PKS w Krotoszynie nie mo-gli skorzystać z toalety - z oburzeniem mówi Roman Olejnik, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krotoszynie i miejski radny. - Poczekalnia nie zawsze jest otwarta, podróżni niejednokrotnie czekać muszą na otwartej przestrzeni dworca.
Troska R. Olejnika jest nieprzypadkowa - wśród pasażerów jest gros uczniów dojeżdżających do szkół.
Z dworca autobusowego korzysta więcej osób niż z PKP, bo tam nie tylko PKS swoje autobusy puszcza, ale i Miejski Zakład Komunikacji w Krotoszynie. Najwięcej pasażerów przewija się tu rano i we wczesnych godzinach popołudniowych - bo to przede wszystkim młodzież szkolna.
- Podobno kiedyś można było korzystać z toalety na PKP, ale od dawna jest zamknięta. Zresztą nawet nie wiem, czy miałabym tyle czasu, żeby dobiec w obie strony. Niby blisko, ale w sumie to spory kawałek - przyznaje Monika Kubiak, codziennie dojeżdżająca do szkoły.
Roman Olejnik zastanawia się, czy krotoszyński samorząd nie mógłby czegoś z dworcem zrobić - czegoś, by poprawić komfort podróżujących i estetykę samego dworca. Bo blaszane baraki do zachwycających budowli z pewnością nie należą.
- Mi też jest wstyd - przyznaje burmistrz Julian Jokś. - Można zwrócić się do ministerstwa z pismem, że jesteśmy zainteresowani nabyciem tych terenów i obiektów na dworcu. Gdyby to się udało, można by tam przenieść naszą bazę z Kobierskiej.
- Lokalizacja na terenie obecnego dworca PKS byłaby korzystna z tego względu, że większość naszych linii tam właśnie zaczyna swoje trasy. Przeniesienie byłoby jednak możliwe tylko wtedy, gdyby znalazły się środki na wybudowanie nowego obiektu biurowego, warsztatowego i magazynowego, bo op-rócz placu i kawałka baraku nic tam przecież nie ma - mówi Wiesław Gałęski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji, który obecnie ma swoją siedzibę przy ul. Kobierskiej. - To u siebie mamy i przy tej ilości taboru (22 autobusy) jest to wystarczające.
- Doszły do mnie słuchy, że burmistrz chciałby wykupić teren dworca, ale żadne oficjalne pisma jeszcze nie wpłynęły - informuje Maciej Pietrzykowski, pełnomocnik zarządcy komisarycznego PKS w Ostrowie Wlkp. - A nawet gdyby wpłynęły, to nie wiadomo, jaką decyzję podjąłby zarządca. Na pewno w grę wchodziłoby jedynie kupno.
Teren dworca to 7 tys. metrów kwadratowych. Stoją na nim dwa obiekty - z jednego korzysta PKS, drugi jest wynajmowany. Do tego wiata i perony.
- Toalety dla pasażerów nigdy tu nie było i nawet gdy zamknięto tę na dworcu PKP, nikt nie wymagał, aby na naszym dworcu takową postawić - informuje Pietrzykowski.
Czy miasto zdecyduje się na kupno? Nie wiadomo. Taką decyzję musiałaby podjąć nowa rada. Ale już raz samorząd chciał kupić dworzec, ten kolejowy, i nic z tego nie wyszło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto