Krotoszyn - Czy zmieni się sytuacja w aptekach w nowym roku? Co z cenami w sieciówkach?

Sztywne marże na leki, zakaz reklamowania aptek i tworzenia sieci, a także przyjmowania recept wypisanych ręcznie - to najważniejsze zmiany w nowej ustawie o refundacji leków. Tańsze leki mogą mieć teraz małe apteki

Ministerstwo Zdrowia przygotowało przepisy, które wprowadzą całkowity zakaz reklamowania aptek. Takie zmiany przynosi ustawa refundacyjna. W ten sposób klienci aptek nie będą mogli już być kuszeni rabatami lub specjalnymi promocjami, gdyż tego rodzaju akcje zdaniem posłów obciążają przede wszystkim Narodowy Fundusz Zdrowia. Ustawa wyeliminuje również różnice cen produktów leczniczych w aptekach. Reakcje krotoszyńskich aptekarzy są różne. Jedni mówią, że "w końcu będzie sprawiedliwie", a drudzy, że nadal będą mieli "konkurencyjne ceny".

- Nasze oferta wciąż będzie atrakcyjna - przekonuje właściciel apteki Nova w Krotoszynie, Bartosz Fiołka.

- Trzeba więc na nich wysłać kontrole - ironizuje właścicielka jednej z krotoszyńskich aptek.

Mimo, że Krotoszyn obfituje w apteki, otwarcie żadnej z nich nie wywołało tak dużego poruszenia, jak apteki Nova na ul. Bolewskiego. W ofercie można znaleźć tam bowiem produkty, których cena wynosiła zaledwie 1 grosz. W dniu otwarcia Novej, klienci ustawiali się w gigantycznych kolejkach. I tak jest do dziś. Co więc stanie się z apteką, gdy zakazane będą leki za jeden grosz jak i inne cenowe hity?

- Uważam, że nadal będziemy najlepsi. Staramy się bowiem maksymalnie "schodzić" ze swojej marży, co przyciąga nowych pacjentów, ze względu na niższe ceny. Po za tym, ustawa mówi o lekach refundowanych, które stanowią tylko 40 proc. zakupów, jakie wykonuje pacjent. Reszta, czyli ok. 60 proc. to nadal pełnopłatne leki, których ceny poszczególne apteki kształtują bardzo różnie. Wszystko zależy jaką politykę cenową stosują - mówi Bartosz Fiołka.

- Ceny urzędowe to dobre rozwiązanie, ale sztywna marża dla hurtowni (5 proc.) sprawi, że pogorszy się sytuacja finansowa aptek, zwłaszcza małych aptek - uważa właściciel takiej apteki. - Teraz hurtownie mogą im narzucić wyższą marżę, ale w zamian nie wymagają szybkiej zapłaty. Usztywnienie marż może małe apteki doprowadzić do ich upadku - dodaje.

- To rażące i nieproporcjonalne ograniczenie konstytucyjnej swobody działalności gospodarczej, ze szkodą także dla konsumentów - twierdzi Ewelina Pyda z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".

- Po wejściu ustawy we wszystkich aptekach ma być równo - twierdzi właścicielka apteki Słoneczna w Krotoszynie. - Wszyscy będziemy mieli wtedy taką samą możliwość. Najgorzej wyjdą na pewno sieciowe apteki, które nie będą mogły sprzedać już leków za jeden grosz czy kusić promocjami. Krotoszyńscy aptekarze powoli zamykają już swoje apteki, więc może ta ustawa coś pomoże? Wtedy może być sprawiedliwie.

Nie wszyscy jednak reagują tak spokojnie. - Jak widzę ogłoszenie i ceny tych całych "tanich aptek" i jeszcze zapewnienia, że pomimo nowej ustawy oni nadal będę mieli tanio, to zastanawiam się jak oni działają? Muszą robić coś nie tak - mówi właścicielka apteki w Krotoszynie. - Nie możliwe jest, że jedna apteka miała tak wyróżniające się ceny. Mam nadzieję, ze ustawa wejdzie w życie i może niezdrowa konkurencja w końcu zniknie z Krotoszyna. Ustawa pomoże nam w konkurencji z dużymi graczami na rynku - dodaje.