Marian Dymarski i Piotr Chlebowski chcieli, by obniżyć dietę Grzegorzowi Okupnikowi, wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej. Ich zdaniem - dostaje on za dużo, bo prawie 700 zł, a wystarczyłoby tyle, ile mają przewodniczący poszczególnych komisji - czyli niespełna 200 zł.
Sprawa ustalenia wysokości diet była najgorętszym punktem obrad ostatniej sesji w Kobylinie. Swój wniosek z posiedzeń komisji ponowił Dymarski, przewodniczący Tadeusz Dżygała nie wprowadził jednak tego punktu do programu sesji, ponieważ na komisjach wniosek nie zyskał stosownego poparcia. Dymarski i Chlebowski zyskali wprawdzie poparcie członków komisji rewizyjnej, członków innych komisji taki sposób szukania oszczędności jednak nie przekonał. Co więcej - niektórzy wypomnieli Chlebowskiemu, że gdy ten był przewodniczącym rady, dieta wiceprzewodniczącego mu nie przeszkadzała.
- Jakie to są oszczędności z diety jednego radnego? - pytał Zdzisław Górski, przewodniczący Rady Osiedla w Kobylinie. - Może wszyscy zrzeknijcie się swoich diet, wtedy będzie można mówić o oszczędnościach - sugerował.
Ostatecznie diety Okupnika nie zmieniono.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?