Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz chętniej przenosimy szczątki naszych bliskich zmarłych. O ekshumacjach

Wiesław Zdobylak
Archiwum NM
Temat ekshumacji, czyli wydobycia zwłok lub szczątków ludzkich celem przeniesienia ich do innego grobu lub poddania oględzinom sądowym lub lekarskim, w polskiej debacie publicznej jest obecny od kilku lat, a to za sprawą toczącego się od 2010 roku śledztwa ws. ustalenia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 M pod Smoleńskiem. Często też słyszymy o ekshumacjach ofiar tzw. zbrodni wołyńskiej w latach 1943–1945, przeprowadzanych na Ukrainie oraz o przeprowadzanych w naszym regionie ekshumacjom szczątków żołnierzy Wehrmachtu, którzy polegli w czasie II wojny światowej. Takie ekshumacje miały miejsce w Koźminie Wlkp., pod Sulmierzycami (we wsi Ujazd w gminie Cieszków, gdzie odkryto masową mogiłę z co najmniej 60 ciałami żołnierzy) oraz w Perzycach, Bożacinie i Lutogniewie. Wszystkich tych ekshumacji dokonały ekipy archeologiczne poznańskiego stowarzyszenia POMOST. Jednak o ekshumacjach osób niedawno zmarłych, których dokonuje się na wniosek członków najbliższej rodziny, rozmawia się rzadko. Temat bowiem jest delikatny, a dla niektórych makabryczny czy wręcz obrzydliwy.

Kto i kiedy może wnioskować o przeprowadzenie ekshumacji zwłok?
Kwestię przeprowadzania ekshumacji zwłok i szczątków ludzkich reguluje kilka aktów prawnych. Chodzi przede wszystkim o ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 31 stycznia 1959 roku oraz rozporządzenie ministra zdrowia z 23 marca 2011 roku w sprawie sposobu przechowywania zwłok i szczątków oraz rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 7 grudnia 2001 roku w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi.
Prawo do przeprowadzenia ekshumacji przysługuje tym samym osobom, które są uprawnione do pochówku zmarłego. W pierwszej kolejności są to współmałżonek i krewni zstępni, czyli dzieci i wnuki, krewni wstępni, a więc rodzice zmarłego, krewni boczni do czwartego stopnia pokrewieństwa (rodzeństwo zmarłego i jego kuzyni) oraz powinowaci w linii prostej do pierwszego stopnia, czyli zięć, synowa i teściowie zmarłego. Jeżeli między członkami rodziny powstaje spór dotyczący ekshumacji, osobą uprawnioną do złożenia wniosku o ekshumację będzie osoba wskazana prawomocnym rozstrzygnięciem sądu.
Ekshumacji można też dokonać na zarządzenie prokuratora lub sądu oraz na podstawie decyzji powiatowego inspektora sanitarnego w przypadku zajęcia terenu np. cmentarza na inny cel. Ekshumacji wykonują zakłady pogrzebowe, które spełniają warunki określone w rozporządzeniu ministra zdrowia.
Dla przeprowadzenia ekshumacji istotne znaczenie ma ustalenie, czy zwłoki uległy mineralizacji. Czas mineralizacji zależy zasadniczo od rodzaju gleby. Powszechnie przyjmuje się, że proces rozkładu zwłok kończy się przeciętnie po upływie 10 lat, w glebie gliniastej i mokrej całkowita mineralizacja zwłok przedłuża się do 20-30 lat.
Zwłoki ekshumowane przed upływem okresu mineralizacji wydobywa się wraz z trumną, którą bez otwierania umieszcza się, na czas przewozu na obszarze Polski, w skrzyni szczelnie wybitej blachą. Na miejscu ponownego pochowania trumnę wydobywa się ze skrzyni i chowa się bezzwłocznie na cmentarzu bez jej otwierania. W przypadku ekshumacji wykonywanej po upływie okresu mineralizacji wydobyte szczątki wraz z resztkami trumny umieszcza się w nowej trumnie.
Nową trumnę umieszcza się na czas przewozu w szczelnie zamkniętym worku z nieprzepuszczalnego tworzywa sztucznego, odpornego na uszkodzenia mechaniczne. Po przewiezieniu na miejsce przeznaczenia zwłoki chowa się niezwłocznie bez otwierania trumny. Ekshumacja i ponowny pochówek mogą być również rozszerzone o proces kremacji zwłok, czyli ich spalenia.
Ekshumacja zwłok i szczątków ludzkich jest dopuszczalna w okresie od 16 października do 15 kwietnia, a wyjątkowo – przy zachowaniu stosownych środków ostrożności i za zezwoleniem powiatowego inspektora sanitarnego – można dokonać ekshumacji w innym czasie. To jednak już bardziej złożony proces.

Ile to wszystko kosztuje?
Cena ekshumacji uwarunkowana jest wieloma czynnikami, takim jak rodzaj i ilość miejsc, z których ekshumowane mają być szczątki, rodzaj miejsca, do którego następuje złożenie, rodzaj nagrobków, które znajdują się na mogiłach, data pochowania szczątków, które mają być ekshumowane, ważność opłaty za
miejsce, z którego ma być wykonana ekshumacja, ważność opłaty za miejsce, do którego mają być złożone szczątki. W związku z powyższym wycena dokonywania jest indywidualnie, na podstawie danych uzyskanych od zlecającego.
Można przyjąć, że najprostsza ekshumacja przeprowadzana w obrębie tego samego cmentarza kosztuje ok. 800 zł. Taki rząd wielkości obowiązuje np. w Zdunach, gdzie działa niewielki zakład pogrzebowy Radosława Soleckiego, który dokonał kilku tego typu przedsięwzięć na przestrzeni ostatnich lat.
Nieco inaczej sprawy się mają w większych miastach. – W rzeczy samej opłata za przeprowadzenie tej czynności jest zróżnicowana w zależności od wielu czynników. Nie jest to przedsięwzięcie tak kosztowne jak pogrzeb czy wesele, ale w grę wchodzą kwoty rzędu kilku tysięcy złotych. Na ten krok coraz częściej decydują się członkowie rodzin, którzy chcą sobie oszczędzić odwiedzania grobów bliskich w kilku lokalizacjach. Z tego też powodu stale wzrasta liczba ekshumacji połączonych z kremacją zwłok lub szczątków, co motywowane jest względami ekonomicznymi – mówi Monika Piotrowska, właścicielka rodzinnej firmy Centrum Pogrzebowe w Krotoszynie.
Podobnie problem ekshumacji widzi Tomasz Gulczyński z Zakładu Usług Pogrzebowych w Krotoszynie. W przypadku jego działalności ekshumacje połączone z kremacją to rzadkość. Dominują przenosiny zwłok w obrębie tego samego cmentarza lub z terenów wiejskich do okolicznych miast. Podał też kilka szczegółów dotyczących opłat. – Samo wyciągnięcie szczątków to dla rodziny zmarłego koszt rzędu od 300 do 450 zł. W przypadku przenoszenia zwłok, które nie uległy jeszcze mineralizacji konieczne jest wykorzystanie trumien ekshumacyjnych, które z kolei kosztują 600 zł. Pozostałe koszty to standardowe opłaty za usługi grabarza, ale te ustala zarządca cmentarza – powiedział nam właściciel działającej od 1924 roku firmy „Gulczyńscy”.

Liczba ekshumacji stale rośnie
O skali takiego zjawiska jak eks-humacje rozmawialiśmy również z Natalią Snadną, kierownikiem Oddziału Nadzoru i jednocześnie rzecznikiem prasowym kroto-szyńskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. To właśnie pod nadzorem tej instytucji odbywają się wszystkie
ekshumacje na terenie powiatu krotoszyńskiego, z wyjątkiem ekshumacji żołnierzy niemieckich dokonywanych przez poznańskie stowarzyszenie POMOST.
Z udostępnionych nam danych wynika, że liczba ekshumacji jest mniej więcej stała, ale systematycznie rośnie. – Na przestrzeni ostatnich czterech lat, do 6 listopada br., na terenie powiatu krotoszyńskiego przeprowadzono w sumie 118 ekshumacji, wszystkie bez wyjątku odbyły się na wniosek rodziny osób zmarłych. W 2014 roku było 30 ekshumacji, w 2015 – 26, w 2016 r. – 25, natomiast w tym roku już 37.
W obrębie tego samego cmentarza wykonano jedną trzecią wszystkich ekshumacji, natomiast dwie trzecie ekshumacji związanych było z przewozem szczątek na inne cmentarze. Wzrost liczby wniosków odnotowujemy zawsze przed 1 listopada, czyli Świętem Zmarłych. W tym roku przed 1 listopada zanotowano wzrost przeprowadzonych ekshumacji, bo łącznie było ich już dwadzieścia jeden – powiedziała nam Natalia Snadna, która przypomina, że wniosek o zgodę na przeprowadzenie ekshumacji powinien być złożony miesiąc przed planowaną datą tej operacji. Rodzina występując z wnioskiem do PSSE Krotoszyn uzupełnia informacje zgodnie z wzorem wniosku udostępnionym na stronie internetowej tej instytucji.
Dopytywana o opinię na temat wzrostu popularności przenoszenia zwłok lub szczątków z jednego miejsca na inne insp. Natalia Snadna podziela przekonanie wyrażane przez przedsiębiorców pogrzebowych: – Generalnie rzecz ujmując, ludzie dążą do tego, aby w jednym miejscu na danym cmentarzu gromadziła się cała rodzina tych najbliższych, którzy już od nas odeszli.

W ilu miejscach?
Jak wynika z relacji właścicieli zakładów pogrzebowych, ekshumacje zdobywają popularność głównie w wielkich i dużych miastach. W małych miejscowościach i na wsi zjawisko jest marginalne.
Najczęściej na przeniesienie szczątków swoich bliskich decydują się osoby mieszkające daleko stąd i tylko okazyjnie odwiedzające nasze cmentarze. A tych mamy na terenie powiatu aż 25 – 8 w miastach i 17 na wsi. Domy pogrzebowe i kostnice znajdują się w Krotoszynie, Sulmierzych i Zdunach.

+++

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto