Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja „Nasi Powstańcy” trwa już od roku

Łukasz Cichy
arch. Natalii Kubiak
Podsumowujemy rok od publikacji pierwszego odcinka cyklu „Nasi Powstańcy”. Zapytaliśmy kilka wybranych osób, co sądzą o naszej akcji i czy to co robimy ma dla nich sens. Zapraszamy Państwa do lektury i kolejnych aktywnych poszukiwań!

Ryszard Czuszke, wiceburmistrz

Co Pan sądzi o naszej akcji?
-Akcję nt. „Nasi Powstańcy” oceniam bardzo dobrze. Dzięki niej mieszkańcy mogą poznać sylwetki Powstańców Wielkopolskich.

Czy o Powstaniu mówi się za dużo czy za mało?
-O Powstaniu Wielkopolskim mówi się zdecydowanie za mało. Przed obchodami 100 Rocznicy Wybuchu Powstania należy podjąć szeroką kampanię edukacyjno-informacyjną na temat roli Powstania w Odzyskaniu przez Polskę Niepodległości.Ciągle jeszcze Powstanie Wielkopolskie nie jest docenione, szczególnie na forum ogólnopolskim.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców z powiatu?
100 rocznica Powstania Wielkopolskiego, to dobra okazja do promowania zabytków, odtworzenia miejsc pamięci związanych z powstaniem, przedstawienia ciekawych miejsc oraz niezwykłych ludzi. W ubiegłym roku Starosta Krotoszyński powołał Komitet Obchodów 100 rocznicy Powstania Wielkopolskiego.Odbyło się kilka spotkań z udziałem przedstawicieli naszej gminy na którym omawiano propozycje uczczenia obchodów. Opracowano projekt harmonogramu przedsięwzięć podejmowanych na terenie powiatu krotoszyńskiego. Obecnie trwają konsultacje.
Mam nadzieję, że harmonogram zostanie opublikowany na stronie internetowej Starostwa w m-cu styczniu 2018 roku.

Tomasz Cieślak, Instytut Pamięci Narodowej

Co sądzi Pan nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Chciałbym pogratulować konsekwencji i zaangażowania w badaniach nad lokalną historią inicjatorom akcji „Nasi Powstańcy”, której efektem jest kilkadziesiąt biogramów Powstańców Wlkp. z rejonu Krotoszyna i okolic oraz zebranie informacji, choćby szczątkowych, o kilkuset kolejnych.

Czy o Powstaniu mówi się za dużo czy za mało?
-O Powstaniu powiedziano i napisano już wiele, ale nadal wiemy o nim zdecydowanie za mało. Dzięki badaniom losów poszczególnych Powstańców, zaczynamy utożsamiać się z nimi, stają się też oni nam bliżsi, a także poznajemy naszą regionalną historię. Zaczynamy też doceniać ich powstańczy wysiłek. Dopiero poznanie lokalnych historii, pomoże nam całościowo zrozumieć historię Powstania, dlatego tak ważne są badania biograficzne.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców z terenu naszego powiatu?
-Mam nadzieję, że Państwa ponad roczny, benedyktyński wysiłek, zaowocuje wydaniem Krotoszyńskiego Słownika Biograficznego Powstania Wielkopolskiego, a także przyczyni się do zainteresowania tą tematyką wśród mieszkańców powiatu krotoszyńskiego. Powstanie Wlkp. było naszym wspólnym sukcesem, dlatego warto pamiętać o lokalnych Bohaterach. Jesteśmy im to wszyscy winni.

Dr Michał Krzyżaniak, dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. broni Józefa Dowbor-Muśnickiego w Lussowie

Co sądzi Pan nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Każda akcja, a zwłaszcza taka jak „Nasi Powstańcy”, która przybliża nam historię Powstania Wielkopolskiego i jego uczestników zasługuje na pochwałę. Nie ogranicza się ona bowiem tylko do historii z lat 1918-1919, ale pokazuje również ich wcześniejsze dokonania, jak i późniejsze życie.

Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo czy za mało?
-O powstaniu nigdy dość. Tym, którzy zajmują się nim na co dzień będzie zawsze za mało . Inni natomiast mogą mieć odczucia, że mówi się o nim za dużo...

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z terenu naszego powiatu?
-Odpowiem bardzo przewrotnie. A może wystarczy pamiętać o nich każdego dnia? I to w zupełności wystarczy.

Alicja Banaszek dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Rozdrażewie

Co Pani sądzi nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Znakomity pomysł, który należny kontynuować przez ten i następny rok do 100 rocznicy.
Czy o Powstaniu mówi się za dużo czy za mało?
-O Powstaniu Wielkopolskim bardzo mało się mówi. Znaczenie tego zwycięskiego Powstania cały czas jest mało doceniane i nagłaśniane w skali całego kraju. Tak wiele mówi się o Powstaniu Warszawskim, są publikacje, programy itp., a o Powstaniu Wielkopolskim niewiele. Wielkopolanie powinni być bardzo dumni ze swoich przodków i bardzo uroczyście obchodzić każda rocznicę.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z terenu naszego powiatu?
- Zdecydowanie powinno być więcej publikacji na ten temat. Każda mogiła powstańcza powinna mieć tablicę informująca o tym, że tu spoczywa Powstaniec, a rodziny należy zmobilizować do zgłaszania swoich bliskich, którzy brali czynny udział w Powstaniu. Widzę wielką w tym rolę dla lokalnej prasy. Właśnie to co robicie jest piękne i ważne.

Barbara Łasińska, prezes stowarzyszenie „Razem dla Konarzewa"

Co sądzi Pani nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-To dobra i potrzebna, edukacyjna i międzypokoleniowa akcja. Z jednej strony zbiera wspomnienia i pamiątki, z drugiej zaś zachęca do poszukiwań i dokumentowania tychże wspomnień i pamiątek. To ważne zarówno dla odchodzących już pokoleń, jak i młodych spadkobierców historii.

Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo czy za mało?
-Myślę, że do tej pory wystarczająco mówimy o tym wydarzeniu, zapewne w roku 2018 - roku Powstania Wlkp., w 100. rocznicę jego wybuchu będzie wiele okazji aby mówić więcej

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z naszego powiatu?
-Jest już ulica, jest szkoła, może kolejne rondo jeśli powstanie ...to przy szpitalu ? Miejsce godne takiego wydarzenia.

Czesław Herba, Sybirak

Co Pan sądzi nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Akcja bardzo mi się podoba. To jest pamięć o Polakach, bohaterach, którzy wywalczyli pierwszą Polskę po prawie 150 latach niewoli. Moje zdanie jest takie, że po tej długiej niewoli to byli bohaterowie do kwadratu. To byli bohaterowie, którzy oddawali życie. Mój teść zaniósł woreczek złota dla odbudowy ojczyzny, bo tak ją pragnął, tak ją kochał i chciał, żeby była wolna. Może ktoś się tym nie interesuje to, to zignoruje, ale to jest bohaterstwo. To co Wy piszecie w tej gazecie o tych bohaterach, Powstańcach Wielkopolskich, to jest super. Bo to jest Polska!
Czy o Powstaniu mówi się za dużo, czy za mało?
-Mówi się w sam raz. Jedna czy dwie strony, u Was to jest akurat. Starsi ludzie czytają i sobie przypominają, a młodzież też częściowo pochyla się nad tym, żeby pamiętała.

Tomasz Chudy, burmistrz Zdun

Co Pan sądzi nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Waszą akcję przyjąłem z zadowoleniem. Jak wiadomo, jestem, między innymi, historykiem z wykształcenia. No i rodzonym Wielkopolaninem. Mój dziadek również uczestniczył w walkach powstańczych. Niestety nie wiem nic więcej. Taką wzmiankę przekazał mi kiedyś mój ś.p. Ojciec. Szczególnie wartościowe jest więc zbieranie wszelkich informacji o Powstańcach, których już wśród nas nie ma.
Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo, czy za mało?
-Nie rozumiem, dlaczego o Powstaniu Wielkopolskim, jedynym zakończonym pełnym sukcesem zrywie narodowo-wyzwoleńczym nie mówi się tak, jak na to zasługuje. Myślę, że to kolejny objaw centralizacji i władzy i poglądów w Polsce. Warszawa decyduje, a w Warszawie patrzy się na wszelkie kwestie z tamtej perspektywy. Dowodem na to niech będą podręczniki do historii, w których informacje o Powstaniu Wielkopolskim są podawane w sposób albo skandaliczny, albo w ogóle ich nie ma.
Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z terenu naszego powiatu?
-Myślę, że my, w Wielkopolsce, robimy wiele dla uczczenia pamięci Powstańców. Na pewno w związku ze zbliżającą się 100. rocznicą wybuchu Powstania Wielkopolskiego zrobimy jeszcze więcej. Jednak przede wszystkim, jeżeli historia ma czegoś uczyć, to właśnie Polacy powinni się uczyć od Wielkopolan jak działać, żeby osiągnąć zamierzony cel. Zwycięstwo Powstańców Wielkopolskich to nie przypadek. To długo przygotowywana akcja. Rozpoczęta w przemyślanym momencie. Bez romantyzmu, za to z pozytywistyczną wieloletnią solidną pracą od podstaw. I takie postępowanie jest wzorem do naśladowania. A nasi dziadowie, którzy to przeprowadzili zasługują na wieczny szacunek i pamięć.

Prof. UJK dr hab. Wojciech Baran-Kozłowski, prodziekan Wydziału Filologiczno-Historycznego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach

Co Pan sądzi o naszej akcji?
-Akcja jest bardzo cenną inicjatywą przyczyniającą się do wzrostu wiedzy na temat historii powstania wielkopolskiego oraz świadomości historycznej mieszkańców ziemi krotoszyńskiej. Szczególnie warty podkreślenia jest fakt ukazania tych ważnych wydarzeń dla historii Polski z perspektywy lokalnej . Ważne jest bowiem przypominanie tego, że bohaterowie walczący o niepodległość Polski byli zwykłymi ludźmi mieszkającymi wśród nas.

Czy o Powstaniu mówi się za dużo czy za mało?
-Sądzę, że wciąż za mało, zwłaszcza poza Wielkopolską. Szczególnie my Wielkopolanie powinniśmy poszerzać wiedzę na temat Powstania. Jest to nasz moralny obowiązek wobec walczących którzy ponieśli często najwyższą cenę za to by Polska niepodległa wróciła po ponad stu latach na mapę Europy.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców z powiatu?
-Może warto by zainteresować Powstaniem i jego uczestnikami młodzież ze szkół, np. zorganizować konkurs z interesującymi nagrodami na temat przedstawienia w dowolnej formie.

Krzysztof Kubik, sportowiec
Co sądzi Pan nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Za akcję „Nasi Powstańcy” całej Redakcji należą się wielkie brawa. To wspaniałe upamiętnienie naszych lokalnych bohaterów. Jestem szczęśliwy, że znalazł się ktoś kto postanowił to uporządkować i przedstawić wszystkim mieszkańcom. W cyklu znalazł się również mój pradziadek, Jan Czajka, który był Powstańcem Wielkopolskim i zginął w 1939 r.

Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo czy za mało?
-O Powstaniu Wielkopolskim mówi się zdecydowanie zbyt mało, a jest to jedno z niewielu zwycięskich w całej historii Polski. Powinno się poświęcać mu więcej czasu w szkołach, ale i bardziej upamiętniać.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z naszego powiatu?
-Wnioskowałem kiedyś o ścieżkę rowerową imienia powstańców i o to, by w każdym możliwym miejscu jej trasy stała pamiątkowa tablica. Mamy także Park Wojska Polskiego i Skwer Żołnierzy Wyklętych, ale te miejsca są niezagospodarowane.

Piotr Mikołajczyk, dyrektor Muzeum Regionalnego im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie

Co sądzi Pan nt. naszej akcji ?
-Każda akcja, która przywraca pamięć o minionych wydarzeniach, znaczących dla lokalnej społeczności jest moim zdaniem wartościowa. Tym bardziej, że ta akcja przywraca świadomości społecznej lokalnych bohaterów tychże wydarzeń.

Czy o Powstaniu mówi się za dużo czy za mało?
-Mówi się o nim na szczęście coraz więcej, jednak jak na skalę organizacji tej insurekcji oraz ze względu na fakt jej powodzenia jest to zdecydowanie zbyt mało.

Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców z powiatu?
-Pomysłów na uczczenie powstania jest wiele - od lat robią to oddolnie osoby prywatne oraz organizacje związane z kibicami - szczególnie Lecha Poznań. Oznacza i odnawia się mogiły powstańców, na poczet których to działań kibice rokrocznie zbierają pieniądze w okolicy 1 listopada, organizuje się wieczornice, marsze i inne wydarzenia. To wszystko bardzo cenne inicjatywy, ale mające mniej lub bardziej lokalny - wielkopolski charakter. Zdecydowanie brakuje chyba działań na szerszą dziś skalę.

Jan Zych, sołtys Benic i radny Rady Miejskiej w Krotoszynie

Co Pan sądzi nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Jest mi bardzo miło i jestem wzruszony, że koś się tym zajął. Przez tyle lat ci ludzie byli pominięci. Byli zapomnienia. Była garstka powstańców, którzy byli na świeczniku, a reszta była pominięta. Dobrze, że redakcja zajęła się tą sprawą, bo to też ważne dla rodzin. Moja kuzynka płakała, kiedy był opisany mój stryj, a jej ojciec. Mieli dokumenty, ale nie mieli gdzie się udać. Nie wiedzieli. Nikt nie wyszedł z tym w takim szerokim znaczeniu do społeczeństwa. Była ścisła czołówka tych powstańców i lista była zamknięta. To ożyło wszystko na nowo. To jest ważne. Dzięki nim mamy tą wolność. Im należy się hołd. Było dużo zaangażowanych ludzi w odzyskanie niepodległości, oni byli zapomniani. Dzisiaj to wszystko dzięki gazecie odżywa.
Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo czy za mało?
-Patrząc na nasze środowisko, czy naszą szkołę to mówiło się często w Benicach, bo ta historia była żywa, w związku z tymi walkami i ludźmi związanymi z wyzwoleniem. To wszystko wiązało się i nigdy nie było tego za dużo. Bardzo dobrze, że o tych ludziach się mówi. U nas jednak historia zawsze była czołówką. Tak samo było, i w 1939 r. podczas kampanii wrześniowej, i podczas końca wojny w 1945 r., i podczas bitwy partyzantów w 1946 r. Tu też była Solidarność i te zawiązki były żywe i aktywne. Natomiast w Polsce jednak mówi się za mało o tym zwycięstwie, jakim było Powstanie Wielkopolskie i należy mówić.
_Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z terenu naszego powiatu?
-_Jestem za tym, by na ich grobach znalazły się tabliczki informujące o tym kto był Powstańcem Wielkopolskich. Można byłoby zrobić taką uroczystość powiatową, przy pomniku i odczytać nazwiska wszystkich znanych nam Powstańców Wielkopolskich, i werble. To byłoby piękne. Wtedy ogłosić można by było ich. To nie jest problem. To dzięki mieszkańcom udało się odnaleźć i dopisać zapomnianych Powstańców.

Joanna Dzierla, prezes stowarzyszenie „Smoszew Nasza Wioska"

Co sądzi Pani nt. akcji „Nasi Powstańcy”?
-Akcja „Nasi Powstańcy” jest bardzo ważna i interesująca.
Czy o Powstaniu Wielkopolskim mówi się za dużo czy za mało?
-Coraz więcej, na szczęście, mówi się o Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919 i bardzo dobrze, gdyż biorący w nim udział zasługują na naszą pamięć. To bardzo ważne by ocalić ich od zapomnienia.
Jak można jeszcze uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich z naszego powiatu?
-Wydanie tego co robicie w formie książki.Byłoby to zwieńczenie tej akcji.

Łukasz Cichy

Dziękujemy!

Szanowni Państwo! Minął rok od wydania pierwszego numeru naszego tygodnika z akcją o Powstańcach Wielkopolskich. Ruszyliśmy dokładnie w nr 43/108 z 25 października 2016 r. Podsumowanie jest tylko ze względu na pierwszą rocznicę, ale zapewniamy, że akcja będzie nadal kontynuowana! To dzięki Wam to wszystko. Dzięki Waszym wspomnieniom, Waszym pamiątkom, Waszym zdjęciom, Waszych informacjom, a przede wszystkich Waszej chęci skontaktowania się z nami i pokazania, że los Powstańców Wielkopolskich nie jest Wam obojętny. Łącznie z ostatnim numerem wspomnieliśmy o 374 Powstańcach Wielkopolskich! W ramach tej akcji w zaprezentowaliśmy 50 pełnych biogramów Powstańców Wielkopolskich, a 20 biogramów prezentowaliśmy przed rozpoczęciem akcji, Kilka osób proszonych o skomentowanie podsumowania akcji dziwiło się, czy to już koniec? Nie!!! To nie koniec, to roczne podsumowanie i dopiero początek! Jestem po prostu dumny, że jestem potomkiem i krewnym Powstańców Wielkopolskich, jednych z czterech zwycięskich powstań w naszej historii.

Akcja Znicz w Wielkopolsce
.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto