Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Wyborcza ruletka

Małgorzata Krupa
Na wyborach można nieźle zarobić - najwięcej na Palikocie, ale raczej nikt nie wierzy w wygraną jego partii. Lepiej stawiać na pewniaka

Do wyborów parlamentarnych coraz bliżej. Jaki będzie wynik? Każdy ma swoje typy. Niektóre salony bukmacherskie oferują zakłady. W ten sposób można na wyborach zarobić lub stracić. - Najwięcej zgarniemy, jeśli wygra Palikot. Ale to mało prawdopodobne - mówią hazardziści i z uwagą śledzą przedwyborcze sondaże.
W krotoszyńskim salonie przy ul. Mickiewicza wyników wyborów obstawiać jeszcze nie można. Taka oferta pojawi się prawdopodobnie dopiero tuż przed wyborami, podobnie jak w ubiegłym roku, przed wyborami samorządowymi.
Oferta salonu mieszczącego się przy ul. Słodowej w Krotoszynie obejmuje cztery największe partie. Na wygranej Plat-formy Obywatelskiej zarobić można najmniej - jedyne 1,25 zł za każdą postawioną złotówkę. Na wygranej Prawa i Sprawiedliwości zarobić można już 3,20 zł za złotówkę. Dalej stawka mocno rośnie - 22 zł zakład wypłaci przy wygranej Sojuszu Lewicy Demokratycznej i aż 70 zł za jedną postawioną złotówkę - przy wygranej Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Mamy też zakłady, kto będzie lepszy - informuje pracownica salonu.
- W starciu PO i PiS, za lepszy wynik Platformy gracz zarobi 1,25 zł, jeśli jednak wygra PiS, stawka wynosi 3,20 zł. Jeśli w starciu Ruch Palikota i PJN wygra ten pierwszy - zarobić można 1,15 zł, gdy ten drugi - jest to już 4,30 zł. Można też obstawiać to, jaka będzie frekwencja - większa czy mniejsza niż 45 proc. Tu stawka wynosi 1,80 zł za zainwestowaną złotówkę.
Polacy nie boją się stawiać wysokich kwot na ugrupowania, które nie są liderami sondaży. 5 tys. zł postawił gracz u bukmachera STS w województwie śląskim na to, że wybory parlamentarne wygra Prawo i Sprawiedliwość. Największy zakład w Wielkopolsce postawiono także na PiS. Na to, że w wyborach wygra właśnie ta partia gracz postawił w Pile 800 zł.
W samym Krotoszynie gracze aż tak nie ryzykują. Raczej są to kwoty o wiele mniejsze i raczej na "pewniaków".
- Najwięcej osób stawia na to, że wygra PO, i że Palikot pokona PJN. Na PSL i SLD u nas nikt jeszcze nie postawił. Klienci wolą małe, ale pewne wygrane - tłumaczy pracownica salonu przy Słodowej.
Według statystyk w Wielkopolsce 47 proc. osób postawiło pieniądze na PO, 42 proc. na PiS, 9 proc. obstawiło na SLD i 2 proc. na pozostałe partie. Jak twierdzą socjologowie - statystyki bukmacherów są odzwierciedleniem przedwyborczych sondaży instytutów badania opinii. Kierując się sondażami gracze nie obstawiają wcale zgodnie ze swoimi wyborczymi preferencjami. Bo wydaje im się, że stawiając pieniądze stracić mogą więcej niż stawiając krzyżyk na karcie do głosowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto